Czy się mylą? Czy to nie było poronienie?
14 04-2010 zrobiłam test ciążowy, wyszedł pozytywny. Pobiegłam do lekarza, ciąży nie stwierdził, zlecił badanie bhcg, wyszedł 307\90. To badanie zrobiłam 15 kwietnia, następne zrobiłam 20 kwietnia i koszmar bhcg spadła do 170\90. Pobiegłam do lekarza, przy tym zaczęłam plamić, lekarz pozwiedzał, że poroniłam. Zdziwiłam się, bo dziwne to poronienie, żadnego bólu ani krwotoku, nic. Okej dałam sobie spokój, ani mnie nie wysłał do szpitala, więc co mnie niepokoi.
Dziś mamy 29 marca i bolą mnie ciągle piersi, wyszły dziwne żyłki i zrobiłam test płytkowy. Wyszedł pozytywny. Dodam, iż plamienie ustało po 4 dniach i było słabe, jak delikatny okres. Co jest?
Proszę o odpowiedź, bo oszaleję.