Czy spieniona biała ślina w połączeniu z bólami mięśni to oznaka wścieklizny?
Czy spieniona, biała ślina (od 11-12 miesięcy) w połączeniu z niezbyt silnymi bólami mięśni to oznaka wścieklizny ? Psychiatrzy, neurolodzy, lekarze pierwszego kontaktu skłonni byli diagnozować mi zaburzenia lękowe z objawami fizycznymi. Ugryzienie nastąpiło w lipcu 2017, w podudzie. Zwierze zdrowe tylko teoretycznie, bo właścicielka psa którego o to podejrzewałem przyznała się miesiąc po, przy Sanepidzie, że to jej mnie chapnął, ale ja nie mogę tego potwierdzić, bo kompletnie nie patrzyłem pod nogi i nie odwróciłem się spojrzeć co mnie dokładnie ugryzło. Miałem badania krwi, spirometrię, rtg klatki, wymaz śliny, wszystko w normie. Lekarz zakaźny stwierdził że po ponad roku czasu śmierć mi nie grozi, ale nieszczęśliwie wyczytałem że wirus może wylęgać się w skrajnych przypadkach dużej niż rok. Mogę pić wodę, ale trochę zmienił się mój sposób oddychania. W rejonie mojego miasta ognisk wścieklizny od lat nie było i nie ma, ale czy mogłem mieć pecha trafiając na jedno chore zwierzę i w każdej chwili mogę umrzeć ? Zaszczepiłem się tylko na tężec.