Czy stwierdzenie ginekologa jest trafne?

Witam,
mam 22 lata, jestem mężatką. Od roku z mężem staramy się o dziecko. Ostatnio miesiączki rozregulowały mi się. Występują co 28-31 dni. W ubiegłym tygodniu byłam u ginekologa, odebrałam wyniki cytologi, które oznaczyły że cytologia jest II stopnia.
Pytałam ginekologa, co mam zrobić, bo od roku staramy się bez skutku o dziecko. On stwierdził, że nie mam się czym przejmować, bo niepłodność można dopiero leczyć po 2 latach starań o maleństwo. Jednocześnie ginekolog zapisał mi l***, nie wykonując żadnych badań (ani USG, ani badania krwi).
Czy stwierdzenie ginekologa jest trafne? Czy może lepiej udać się prywatnie do innego ginekologa? Proszę o odpowiedź,
Jolanta

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
Lek. Aneta Zwierzchowska
83 poziom zaufania

Witam!

Wydaje mi się, że powinna się Pani udać do innego ginekologa. Suplementowanie progesteronu bez szczegółowych badań i zdiagnozowania ewentualnej przyczyny jego zbyt niskiego poziomu jest moim zdaniem błędem.
Uważam też, że diagnozowanie niepłodności jest wskazane po roku bezowocnych starań. Przy wyborze ginekologa proszę zwrócić uwagę na tych, którzy specjalizują się, czy są znani ze skutecznego leczenia niepłodności.

Pozdrawiam serdecznie!
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty