Czy taka miłość jest możliwa?

Witam wszystkich, Mam 22 lata i jestem studentem. Moja historia rozpoczęła się na jednym z obozów letnich, na którym byłem opiekunem. Jedną z podopiecznych, akurat nie moją na szczęście, okazała się dziewczyna w wieku 17 lat.

Cóż - świetnie mi się z nią rozmawiało, ale wiedziałem, że i tak nic z tego nigdy nie będzie, bo przecież jak? Rożnica wieku miażdży. Skończył się obóz, byłem pewny, że wszystko się skończy i będzie wszystko jak dawniej. Jednak myliłem się, gdyż niestety spotykaliśmy się jakimś przypadkiem ze sobą, wpadając na siebie a to na basenie, na zakupach. Zaczęliśmy pisać ze sobą… I tak to się zaczęło. Teraz chyba to tylko mi zależy i jestem w totalnym dole. Na studiach olewam wszystko jak leci, bo zwyczajnie mi się nie chce. Imprezuję na maksa upijając się na kolejnych imprezach i wyrywając kolejne, nic nie znaczące dziewczyny. Na imprezach wiadomo - jest wszystko w porządku, ale jak się budzę widzę tylko jej twarz i wtedy się zaczyna.

Brak chęci na cokolwiek w tej sytuacji jest dla mnie przerażający. Powiedzcie, czy to ma jakiś sens? Czy taka miłość jest możliwa? Pewnie nie… Z góry dzięki za pomoc.

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Witam!

Z góry założyłeś, że różnica wieku może być przeszkodą w utworzeniu konstruktywnego związku. Pamiętaj jednak, że mimo iż metrykalnie jesteś od niej starszy, to być może na poziomie emocjonalnym jesteście w "jednym wieku".

Mężczyźni na ogół później dojrzewają, a różnica 5 lat między kobietą i mężczyzną jest szansą na porozumienie w związku (oczywiście nie jest to zasada).

Jeżeli zależy Ci na tej dziewczynie, to uciekanie w inne, przelotne znajomości nie jest rozwiązaniem. Dopóki nie zdecydujesz się na rozmowę, nie będziesz znał odpowiedzi na swoje pytanie.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty