Czy te badania świadczą o czymś poważnym?
Dzień dobry, mężczyzna 34 lata, od miesiąca zmagam się z chorobą, jako dziecko miałem gronkowca zlocistego, na początku choroby byłem u dentysty, drapanie w gardle, bardzo rzadko kaszel, bez kataru, zaczęło się 30 dni temu od treningu silowego, po którym mnie przewialo, dwa dni później miałem stan podgoraczkowy i zacząłem brać leki, był to piątek, w poniedziałek było już ok więc we wtorek zacząłem znów ćwiczyć, cwiczylem we wtorek i w środę, w czwartek objawy powróciły, ale gorsze, brałem leki następne 4 dni ale nie pomagały, stan podgoraczkowy do 37.5 poszedłem do lekarza dostalem taromentin i leki przeciwgoraczkowe, po 5 dniach nie było poprawy, temperatura wahada się w przedziale 36.3-37.4 czułem się na przemian dobrze i źle jednak cały czas wyczerpany, przy następnej wizycie lekarz zapisał nimesil, ten też nie pomógł, przy kolejnej skierował mnie na badania krwi, wyniki: leukocyty 13.28 max dla mnie 9.1, erytrocyty 6.44 max dla mnie 6.08, hemoglobina 18.5 max dla mnie 17.5, hematokryt 54.2% max dla mnie 51%, neurofile 9.71 max dla mnie 7, limfocyty 19.2% minimum dla mnie 20, eozynofile 0.8% min dla mnie 1, bilirubina całkowita 1.22 max dla mnie 1.20. Pozostałe w tym alt, glukoza, crp i tsh w normie. Dziś dostałem od lekarza clindamycin. Kazał mi jeszcze pójść do laryngologa. Teraz pytania:
1. czy te wyniki świadczą o czymś poważnym?
2. po co konsultacja laryngologa?
3. czy po antybiotyku może nastąpić wzrost temperatury ciała? bo po ok 8h od wzięcia podskoczyla do 37.8 i zacząłem się mocno pocic.
Pozdrawiam