Czy te zaburzenia związane z sercem kiedyś miną?
Przez 2 lata zażywałem zolafren i po stopniowym odstawieniu tego leku miałem zaburzenia rytmu serca oraz bardzo wolne bicie serca, a także powiększoną nerwicę po dłuższym wysiłku ( ponad 1.5 godziny ). Po ok. roku od odstawienia zolafrenu Pani psychiatra postanowiła, że odstawimy relanium - 7.5 mg. Gdy byłem już na 3.5 mg. musiałem się zatrzymać, gdyż miałem silne zaburzenia pracy serca oraz powolne bicie serca oraz omamy słuchowe. Obecnie jestem ok. 6 miesięcy od próby odstawiania relanium i od tamtej pory mam silną nerwicę. Przez kilka lat nie dostałem antydepresanta, który by mi pomógł w lęku, chociaż tych antydepresantów przez te lata było bardzo dużo. Otrzymałem więc alprox, który nie działa na mnie absolutnie przeciw-lękowo tylko nasennie, uspokajająco i redukuje napięcie. Dlaczego więc żadne lekarstwo mi nie pomaga w tej silnej nerwicy, nawet alprox oraz dlaczego nie mogę dłużej pracować fizycznie jak te 1,5 godziny ? Czy te zaburzenia rytmu serca oraz wolna praca serca, które pojawiają się przy bardzo silnej nerwicy kiedyś miną ? A może jest tam jakieś zaburzenie neurologiczne ?
Proszę o odpowiedź psychiatrę.
