Czy to coś poważnego i powinnam udać się do lekarza?
Dzień dobry. Tydzień temu w poniedziałek miałam dostać miesiączkę, ale spóźniła mi się ona, nie przejęłam się tym, ponieważ było to u mnie normą, ale wieczorem w poniedziałek dostałam plamienia, więc myślałam, że to już okres jednak plamienie nie ustało i trwało 4 dni (ciemnobrązowe plamy, były skąpe) wczoraj zaczęłam krwawić przez kilka godzin. Rano, gdy tylko się obudziłam na podpasce zamiast krwi była malutka ciemnobrązowa plama. Paręnaście minut po tym dostałam obfitego krwotoku który trwał parę sekund, potem ciemnobrązowe plamy łączyły się z kilkoma plamami jasnej krwi. Tego samego dnia dostałam jeszcze raz krwawienia, ale jak poprzednie ustało po jakiejś godzinie. Na samym początku podejrzewałam ciążę, gdyż współzylam z chłopakiem, jednak krwawienia mi ją wykluczyły. Nie mam też objawów jakie zawsze miałam przy miesiączce - ból brzucha, tkliwe piersi. Czy to coś poważnego i powinnam od razu udać się do lekarza?