Czy to faktycznie może być objaw nerwicy wegetatywnej?
Witam, miesiąc temu przeszłam masę objawów nerwicowych - duszności, omdlenia, potliwość itp. Oczywiście przeszłam masę badań TK głowy, holter, gastroskopia, badania krwi, tarczycy itp wszystkie wyniki bardzo dobre. Od ponad dwóch tygodniu przyjmuję lek Elicea i większośc objawów mineło, samopoczucie się bardzo poprawiło. Jednak jedna rzecz nie mineła... bóle policzka - w ciągu dnia odczuwam różne kłucia, uczucie rozpierania. Miałam badane zatoki - są czyste. Neurolog powiedziała, że ból powinien minąć po jakims czasie brania Elicei ale niestety cały czas mi się utrzymuje, czasami przechodzi na drugi policzek. Czy to faktycznie może być objaw nerwicy wegetatywnej? i powinnam jeszcze poczekać?