Czy to ma sens?
Dwa tygodnie temu rozstałem się z moją kobietą, byliśmy 4 lata razem. Było nam dobrze do ok. jakieś pół roku temu, kiedy zaczęły się częste kłótnie i po czasie ona mówiła mi, że coś się wypaliło z jej strony, no i dwa tygodnie temu się rozstaliśmy w zgodzie. Ja od tamtej pory cały czas się źle czuję, praktycznie nie jem, bo nie mam najmniejszego apetytu, źle mi się śpi, sypiam ok. 5 godzin na dobę, wcześniej spałem min. 8-9 godzin. Dowiedziałem się, że zaczęła się spotykać z kolegą z pracy, nie są razem, ale się spotykają, to mnie jeszcze bardziej dołuje. Czy są realne opcje, że możemy się jeszcze zejść?