Czy to moja wina, że żona nie chce się kochać?
Witam. Mam 31 lat, jestem żonaty od 8 lat, 2 dzieci. Mój problem polega na tym, że chciałbym z żoną uprawiać seks jak najczęściej, chociaż raz na 3 dni, ale żonka mówi stanowcze NIE. Kochana żona twierdzi, że seks raz na dwa tygodnie jej wystarczy (a co ze mną?). Oczywiście ten seks raz na dwa tygodnie to z mojej inicjatywy. Gdybym jej nie zachęcał, to nie wiem czy w ogóle do zbliżenia by doszło chociaż raz na dwa miesiące. Próbowałem już wszystkiego, kolacja, świece, muzyka, kino, nawet szczera rozmowa nie pomaga. Nie wiem, czy to moja wina? Może robię coś źle? Ta jej obojętność wobec seksu po prostu mnie załamuje. I tak już parę lat to się ciągnie. Co mam zrobić, żeby znowu polubiła seks? Pomóżcie!