Czy to może być autyzm? A może coś innego?
W marcu mój synek skończy 4 latka i do tej pory nic nie mówi prócz "mama" . Często skacze i biega po całym domu krzycząc "iiiiiiiiiiiiiiiiiiii" . Bardzo często otwiera lodówkę i wyciąga z niej produkty, następnie układa je w rządku. Jak tylko coś mu się delikatnie przesunie to krzyczy i histeryzuje. Wszystko musi mieć w idealnym porządku - poprawia dywan kiedy się lekko podwinie. Ma swoje ulubione miejsce - plac zabaw. Kiedy chcę pójść gdzie indziej, zaczyna protestować i dalej ciągnie w to miejsce. Przeczytałam, że takie objawy mogą sygnalizować autyzm u dziecka, czy powinnam się martwić? Dodam, że oprócz tego jest pogodnym dzieckiem. Lubi towarzystwo rówieśników i zabawę z rodzeństwem. Z dwójką moich starszych dzieci nie miałam takich problemów, dlatego jestem zaniepokojona.
Bardzo proszę o jakąś radę.