Czy to może być autyzm? W jakim zakresie?
Mój syn w marcu skończy 3 lata. Jest bardzo żywym, pogodnym dzieckiem. Jest także bardzo kontaktowy, nie zawsze w sposób werbalny. Bardziej skomplikowane idee, których jeszcze nie potrafi werbalizować, bardzo dokładnie nam prezentuje. Od zawsze był bardzo gadatliwy, jednak od niedawna jego mowa jest zrozumiała dla osób postronnych. Zaczyna tworzyć proste, zrozumiałe wypowiadane zdania. Dużo powtarza, uczy się nowych słów, ale też stara się tworzyć swoje spontaniczne wypowiedzi. Myślę, że obecnie używa ok. 70 słów (być może więcej, przestałam szczegółowo liczyć). Martwi mnie trochę utrudniony kontakt wzrokowy, są dni kiedy jest gorzej. Kontakt wzrokowy jest utrudniony w momencie, gdy proponuje się mu coś co mu nie odpowiada. W takich sytuacjach robi dość głośne awantury z krzykiem (w zasadzie z charakterystycznym piskiem). Ma wrażliwy słuch, ale dobrze sobie z tym radzi, np prosi o ściszenie TV, albo abym zakryła mu uszka.
Stara się być bardzo samodzielny, dużo rzeczy chce robić sam. Począwszy od przygotowywania mleka po sprzątnie, robienie herbaty itp. Oczywiście nie na wszystko mu nie pozwalamy, co też kończy się dość często awanturami. Potrafi powiedzieć jak ma na imię, gdzie mieszka, jak się nazywa, ile ma lat, jak my mamy na imię, czy coś mu smakuje czy nie, czy coś lubi czy nie. Poza tym takie odpowiedzi na pytania kto daje mleko?, kto pływa w wodzie? itp. Mówi że chce siku, kupkę. Synek potrafi liczyć do 20, zna biegle wszystkie literki, zaczyna czytać (wygląda to tak że widzi jakiś wyraz bez podpowiedzi obrazkowej i po prostu mówi co jest tam napisane). Od wczesnego niemowlęctwa uwielbiał książeczki, najbardziej lubi gdy wspólnie je oglądaliśmy. Zna kolory, figury geometryczne. Na "kota" na punkcie komputera. Nie jest to takie bezmyślne wpatrywanie się w ekran. Potrafi włączyć, wyłączyć komputer, biegle operuje myszką. Szczególnie lubi grać w gry edukacyjne na różnych portalach dla dzieci. Tych gier jest bardzo dużo, podam tylko kilka przykładów np. łączenie za pomocą myszki ponumerowanych (ok. 30-40) punktów tworzących jakiś przedmiot, gra w memo, wyłapywanie motylków z kolejnymi literkami danego wyrazu, układanie puzzli, liczenie przedmiotów i wpisywanie cyferek z ich ilością itd. Jest tego naprawdę dużo, myślę że spokojnie dochodzi do poziomu dla sześciolatków.
Pierwszą rzeczą, która mnie zaintrygowała to gdy w wieku 18 miesięcy dostał takiego mówiącego misia z konsolą. Miś wypowiadał zadania np. jaki wyraz zaczyna się na literą np "K". Synek sobie coś tam pstrykał, a po jakimś tygodniu zauważyłam, że bezbłędnie wykonuje te polecenia. Chodził też do żłobka, ale nie skończył się to happy endem, niestety. Z czasem było tylko gorzej, stał się agresywny, nie chciał bawić się z dziećmi, trzymał się na uboczu. Nie mogłam uwierzyć, że panie mówią o moim synku. Wg nich był milczącym, samotnikiem. Po roku musieliśmy zrezygnować ze żłobka. Od 6 miesięcy jestem z nim w domu i sytuacja bardzo się zmieniła. Obserwuje jego zabawy z dziećmi i naprawdę on chce tego kontaktu. Jeżeli chodzi o nas do jest bardzo czułym, kochającym dzieckiem. Wiem, że w przypadku syna spektrum autyzmu wchodzi w grę, nie mam jednak wiedzy i doświadczenia, aby określić w jakim zakresie.
Proszę więc o odpowiedź. Starałam się zamieścić szczegółowy opis sytuacji.