Czy to musi być coś poważnego?
Dzień dobry . Córeczka 2 latka.
Po drzemce popołudniowej nie mogła chodzić i stanąć na nogi , po jakimś czasie w końcu rozchodziła i później już wszystko bylo dobrze bawiła się itp. Wieczorem gdy już dłuższy czas bawiła się na łóżku problem znowu wystąpił. Rano po przebudzeniu również się powtórzyło , mówiła że boli i pokazywała nóżkę. ale rozchodziła i już znów ładnie się bawiła. Samopoczucie ogólne dziecka dobre póki co. W poniedziałek lekarz pediatra. Natomiast chciałabym zapytać czy to musi być coś poważnego? Ewentualnie na co może wskazywać. Strasznie się martwię o malutką :( bardzo proszę o odpowiedź.