Czy to normalne, że 2 tygodnie po poronieniu pojawiło się krwawienie?
Witam mam pewien problem. Mianowicie 31 października poroniłam po czym od razu udałam się do szpitala gdzie powiedziano mi, że póki co nie jest konieczny zabieg bo być może macica sama się oczyści. Krwawienie było obfite przez ok. 4-5 dni. Następnie występowało lekkie plamienie zależy od dnia czasami było mniejsze czasami troszkę większe.
Dodam, że w międzyczasie byłam na badaniu kontrolnym i na usg wyszło, że mam lekkie pozostałości tkanki ale lekarz stwierdził żebym to przeczekała bo nie są duże i zgłosiła się do niego po zakończeniu miesiączki. Wizyta była w środę 10 listopada.
W czwartek zaś wystąpiły lekkie skurcze w podbrzuszu nie były uciążliwe więc, aż tak bardzo się tym nie przejęłam temperatura zaś wynosiła 37 stopni, ale tez zależy od pory dnia bo bywała niższa (i w ogóle nie wynosiła powyżej 37).
W piątek nie miałam żadnych dolegliwości zaś w sobotę znów miałam lekkie skurcze i pojawiło się obfitsze krwawienie które trwa do dziś. Mierze co jakiś czas temperaturę ale jest poniżej 37 więc w normie także mam nadzieję że nie jest to żaden stan zapalny.
Bardzo proszę o radę co mam zrobić czy powinnam udać się do lekarza czy przeczekać to krwawienie bo macica się oczyszcza z resztek i jest to normalne? Zwłaszcza, że byłam w środę na badaniu usg i lekarz nie zauważył nic niepokojącego. Kate