Czy to objawy depresji? - jak mogę pomóc?
Witam serdecznie. Chciałbym prosić o pomoc w zdiagnozowaniu, czy są to objawy depresji bądź stanów depresyjnych. Jestem studentem, tak samo moja Dziewczyna. Studiujemy na tej samej uczelni, lecz na innych wydziałach. Od połowy zeszłego semestru zauważyłem u mojej Dziewczyny niepokojące stany emocjonalne. Wszystko najprawdopodobniej zaczęło się w momencie, gdy pojawiły się pewne problemy zaliczeniowe, nawał pracy, presja ze strony wykładowców. Moja Dziewczyna od pewnego czasu miewa bardzo zmienne nastroje, kiedy spotykamy się rano wszystko jest dobrze - często jest tak, że wszystko zmienia się po paru godzinach. Objawia się to tym, że zamyka się w sobie, nie chce rozmawiać, najlepiej wolałaby się położyć, zamknąć w pokoju i płakać. Nie ma na nic ochoty... Nie chce rozmawiać z rodzicami o swoich problemach, bo uważa, że to wyłącznie jej wina. Ze mną więcej rozmawia, jednak nie tak dużo jak wcześniej. W zasadzie przez cały czas wini siebie samą za sytuacje, które mają miejsce na uczelni, co wg mnie jej nie pomaga, wręcz szkodzi. Często jest tak, że jednego dnia ma strasznego doła, na drugi dzień wszystko jest pięknie. Śmieje się, rozmawia ze mną bardzo dużo. Wszystko się zaczyna psuć kolejnego dnia, kiedy Ją coś dopadnie. Są również dłuższe okresy, kiedy się mniej przejmuje... Staram się z Nią rozmawiać, próbuję wyciągnąć z Niej co się stało, chociaż nie jestem do końca pewny czy to dobry sposób. Staram się Ją wspierać na każdy sposób, jednak kiedy dopadnie Ją 'dołek' nic nie pomaga... Powoli zaczynam się martwić, nie chcę żeby wpadła w coś 'głębszego', chciałbym zadziałać, aby Jej pomóc, lecz nie wiem jak... Jest Ona dla mnie Wszystkim, więc zrobię wszytko, by Jej pomóc. Proszę o sugestie. Pozdrawiam