Czy to rozdwojenie jaźni, a może zaczynam być medium?
Mam tak, że często nocami śni mi się, że przywożą mnie do obozu koncentracyjnego. Dokładnie odczuwam wszystko, co mogła czuć ta osoba, co to przeżyła, ta, która tam była, a nigdy z taką osobą nie rozmawiałam. Gdy mój chłopak zawiózł mnie do Oświęcimia, chodziłam tam i czasem dotknęłam jakiegoś budynku. Przed oczami widziałam dokładnie wszystko, jak to wyglądało, czułam to, co mogła czuć osoba, która tam była. Nagle zaczynałam być okropnie głodna, odczuwałam przerażenie, niepewność życia, strach... Właśnie tak mam w snach. Powinnam się tego bać czy to zignorować?