Czy to rzeczywiście autyzm?
Dzień dobry,
jestem mamą niespełna trzy letniego chłopczyka. Mój synek w chwili obecnej w ogóle nie mówi (wydaje dźwięki, wokalizuje i mówi pojedyncze sylaby) oraz ma problem z nawiązywaniem kontaktu wzrokowego. Byliśmy u różnych specjalistów, m. in. neurologa, logopedy, psychologów, którzy zdiagnozowali moje dziecko jako dziecko z cechami autystycznymi. Jednak jeden psycholog był bardziej "ostrożny " w postawieniu diagnozy i powiedział, że rzeczywiście Michałek ma w/w problemy rozwojowe, jednak po jednym spotkaniu nie jest w stanie stwierdzić czy rzeczywiście Michałek jest dzieckiem z cechami autystycznymi. Wszyscy specjaliści zgodnie stwierdzili, że Michałek na pewno nie jest dzieckiem autystycznym. Pragnę dodać, że mój synek jest dzieckiem bardzo radosnym, spontanicznym, pomysłowym. Czy problemy mojego synka rzeczywiście wskazują cechy autyzmu, czy może Michałek jest zdrowym chłopcem z problemami rozwojowymi nie związanymi z autyzmem? We wrześniu Michałek ma rozpocząć edukację w przedszkolu czy jego problemy rozwojowe pozwolą mu funkcjonować wśród rówieśników?
Dziękuję za zainteresowanie moim zapytaniem i odpowiedź.