Czy to z nadżerki?
Witam.
Bardzo proszę o odp. na nurtujące mnie pytanie. Jestem w 5tc. Od jakiegoś tygodnia, podczas załatwiania (wypróżniania) zauważyłam na papierze krwiste- brązowawe upławy. Zdarzało mi się to przed ciążą, bardzo często. Lekarz stwierdził, że to od nadżerki, bo lekko krwawi. Niestety nie zdążyłam jej zamrozić, bo zaszłam w ciążę.
I stąd moje pytanie, czy możliwe, że podczas wysiłku związanego z wypróżnianiem nadżerka w ciąży może krwawić? Dodam tylko, że noszę wkładkę codziennie i na niej nie widać żadnych śladów. Tylko kiedy włożę wacik do pochwy, jest on trochę pobrudzony od brązowego śluzu.
W zeszłym tygodniu miałam tak przez ok 3 dni, dziś myślałam że już minęło, poszłam do toalety się załatwić, nie raz mam z tym więc chwilkę musiałam posiedzieć. Znowu to samo. Plamy brązowego śluzu, wymieszanego z odrobiną krwi.
Dodam tylko, że odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, 4 razy zrobiłam Beta HCG, cały czas wzrasta. Za pierwszym razem było 155,5 mlu/ml, za drugim 435 za trzecim 975,8 a wczoraj poszłam i mam 2416. Czy mogę być spokojna? Czy wyniki krwi wskazują na to, że wszystko jest ok?
Dodam jeszcze, że w zeszłym roku poroniłam, dla tej ciąży lekarz przepisał mi 2x dziennie d**** (hormon gestagenny). Oprócz w/w objawów boli mnie brzuch, ale to taki ból jakby z przejedzenia, chociaż muszę powiedzieć, że jakoś specjalnie się nie obżeram. Do tego czasami czuję lekkie kłucie w prawym lub lewym boku. Taki stan bólu mam praktycznie codziennie. Nie jest on bardzo duży, daje się wytrzymać, ale trochę martwi, zazwyczaj pojawia się wieczorem. Będąc u lekarza, nie miałam jeszcze takich objawów, tak więc nie mogłam go o wszystkim poinformować. Lekarz powiedział, że mogę odczuwać ból w podbrzuszu jak na okres (taki też się zdarza) i lekkie kłucie oraz ciągniecie w podbrzuszu. Z typowych objawów ciąży czuję się często zmęczona (chociaż na początku było gorzej) i bolą mnie piersi (ale da się wytrzymać ), oraz mam podwyższoną temperaturę ciała tak ok 37-37,1.
Bardzo proszę o jakieś Pani spostrzeżenia i pomoc. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie i jeżeli nie ma takiej potrzeby, nie chciałabym iść wcześniej. Dodam jeszcze, że w grudniu 2009 poroniłam I ciążę.
Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.