Czy w 12. t.c ciąży możliwe jest, że pęcherzyk jest pusty i brak echa płodu?
Witam! Jestem załamana. Wczoraj miałam zabieg wyłyżeczkowania jamy macicy w 12 t.c., teraz mam wątpliwości, czy dobrze zrobiłam, że się zgodziłam na zabieg. Na USG nie było widać dziecka ani echa płodu. Dostałam lekkiego plamienia, ale nie z krwią, a brzuch mnie w ogóle nie bolał. Lekarze powiedzieli, że nie widzą szans - zostałam na obserwacji, plamienie nie zwiększało się, pobrali krew na b-HCG, ale nie poczekali na wyniki i usunęli mi ciążę. Teraz boję się, że zabiłam własne dziecko zgadzając się na zabieg.
Dodam że przed tym nie miałam robionego USG, bo nie zdążyłam, ani b-HCG. Czy lekarze mogli się pomylić? Jak robili mi USG to powiedzieli, że to wygląda jedynie na 6. tydz., a okres ostatni miałam 22.04.2010, zabieg usunięcia 16.07.2010. Mam straszne wątpliwości i wyrzuty sumienia, że nie poczekałam z tym zabiegiem. Czy to możliwe, żeby w 12 t.c. nie było widać zarodka ani echa płodu? Proszę o pomoc.