Czy w ogóle jest potrzeba usuwania wartownika?
Dzień dobry,
badanie histopatologiczne potwierdziło u mnie czerniaka typ T2a, bez cech owrzodzenia. Clark IV, Breslow 2mm., bez cech angionwazji.
Index mitotyczny 0 mitoz/1mm2
TIL - non brisk
Lekarz zlecił badania, oraz zapowiedział, że będę musiała poddać się wycięciu wartownika i poszerzeniu wycięcia wokół zmiany (zmiana na policzku). Zabieg w znieczuleniu ogólnym.
Mam odczucie, ze jest to pochopna decyzja i należałoby sprawdzić czy w ogóle jest potrzeba usuwania wartownika. Może coś źle zrozumiałam, ale lekarz już ustalił termin zabiegu.
Proszę o informację, czy jest to standardowa procedura i czy rzeczywiście konieczne są tak radykalne działania.