Czy warto dalej realizować swoje marzenia?

Witam, chciałbym zwierzyć się o swoich problemach natury psychologicznej. Jestem studentem, w tym roku postanowiłem ponownie postawić ambitny cel, jakim jest zdobycie stypendium, mówię ponownie ponieważ w gimnazjum i liceum wielokrotnie brałem udział w konkursach i olimpiadach, z jednym sukcesem. Często brakowało mi kilku punktów aby osiągnąć sukces, co poddawało w wątpliwość mój wcześniejszy wysiłek. Obecnie postanowiłem stać się lepszą wersję siebie, gdyż chciałem dorównać mojemu koledze, który rok temu otarł się o stypendium kiedy ja ledwo zdałem sesję. Na obecną chwilę rzeczywiście zanotowałem progres pierwszy egzamin napisałem wręcz idealnie, ale z drugiego ledwo dostałem trójkę... Aby osiągnąć swój cel musiałbym dokonać niemożliwego, dostać dwie piątki, a na to nie mam już sił, po klęsce po ostatnim egzaminie do którego uczyłem się ponad tydzień, ile mam czekać na sukces? Nie chcę być przeciętny, chciałbym aby moje otoczenie uważało mnie za mądrego, inteligentnego czlowieka, chciałbym tak jak mój kolega być czołowym studentem na roku. Mojej niskiej samooceny nie ułatwia fakt, że pochodzę ze skromnej rodziny, w przeszłości w szkole śmiano się albo z mojej sytuacji finansowej. Bardzo proszę o poradę, czy dalej walczyć z wiatrakami i próbować spełnić marzenia o byciu kimś wyjątkowym i szanowanym czy mam pogodzić się że jestem średnio inteligentny i przeciętny niezależnie od ilości czasu poświęconego na naukę?
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Poczucie własnej wartości - Polacy na tle świata

Pytanie, które Pan zadaje jest dosyć złożone. Po pierwsze, nie znam Pana możliwości intelektualnych, poznawczych i nie wiem na ile Pana marzenia to realne cele, a na ile mrzonki. Po drugie, w pana pytaniu na ile walczyć jest dylemat ile zapłacić? Płaci pan ogromną cenę za ten sukces. Ile musi Pan zapłacić, co poświęcić, by go odnieść? Co się stanie, co będzie inaczej w Pana życiu, gdy będzie Pan na gorze i jaką cenę trzeba zapłacić by tam się utrzymać? Pan pragnie uznania innch, ale nikt nie da Panu gwarancji, że to uznanie Pan otrzyma. Jeśli nie, to czy pojawi się myśl, że walka nie była warta, że zmarnował Pan czas? Życzę wszystkiego dobrego i wyborów, które będą dla Pana rozwojowe i użyteczne. Pozdrawiam. Joanna Marciniak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty