Czy wcześniak będzie zdrowy?
Witam, moja żona jest w 33 tygodniu ciąży. Od kilku dni jest w szpitalu, gdyż zaczęły odchodzić jej wody płodowe oraz pojawiają się skurcze. Przez pierwsze dni podano kroplówkę, którą zamieniono na tabletki spowalniające skurcze macicy. Wody ciągle odpływają, ale bardzo powoli i z przerwami (raz na kilka godzin odpływają). Oprócz tego podano sterydy na rozwój płuc. Od tego czasu minęło 3 dni. Czasem pojawiają się lekkie skurcze, nie ma rozwarcia szyjka jest zamknięta, ale ciągle płyną te wody. Lekarze mówią, że leki na spowolnienie skurczów mogą podawać tylko tydzień, a później to już od dziecka będzie zależało, kiedy zechce wyjść. Ordynator stwierdził, że za tydzień powinna urodzić, gdyż boją się, że odpływające lub zalegające wody spowodują infekcję.
Mam pytanie, jaka jest szansa, że dziecko urodzone w 33-34 tyg. będzie zupełnie zdrowe? Czy można coś jeszcze zrobić? Nie jestem przekonany co do troski i opieki tych lekarzy, gdyż trafiliśmy do innego szpitala niż szpitala lekarza prowadzącego. Jak długo trzeba by było wytrzymać, żeby Dzidziuś był bezpieczny? Pozostałe wyniki są prawidłowe. Podczas ciąży nie było żadnych chorób ani komplikacji. Po prostu napinał jej się brzuch, a lekarz kazał leżeć i brać nospę. To nie pomogło aż odeszły te wody. Żona nie pali, nie spożywa żadnych alkoholi ani tym podobnych substancji.