Czy wszystko jest w porządku z moim wynikiem?
Mam 52 lata. Miesiąc temu zrobiłem badanie PSA. Wynik 5,5 (rok wcześniej 1,9). Zrobiłem więc badanie usg (prostata około 21ml, liczne zwapnienia), morfologię i crp (w zupełnej normie).
Poszedłem do urologa, który stwierdził, że jego zdaniem to stan zapalny bo: wyniki skaczą- a przy raku są stałe i wolno rosną, liczne zwapnienia świadczą, że już przechodziłem stan zapalny a poza tym często stan zapalny nie jest wykrywany przez testy. Zapisał mi antybiotyk i antyzapalne czopki. Niestety po leczeniu okazało się że PSA się jeszcze podniosło. Byłem z tym wynikiem u lekarza, który stwierdził, że: mam niskie PSA, można by się niepokoić dopiero gdyby było powyżej 50 i nie muszę się niepokoić, że nic nie robimy a tam rośnie rak.
Prawdę mówiąc jestem zdezorientowany. Myślałem dotychczas, że wynik ponad dwukrotnie przekraczający normę jest co najmniej niepokojący.
Mam sobie odpuścić i uznać, że wszystko jest w porządku?