Czy wyniki testów ciążowych są naprawdę wiarygodne?
Witam, 31 lipca 2011 urodziłam córkę przez cesarskie cięcie. Pierwszą miesiączkę dostałam 30 listopada, następną 28 grudnia i następnej już nie - (z obliczeń wypadałaby ona na 25 stycznia 2012r). Robiłam 3 testy ciążowe, ostatni w poniedziałek 6 lutego z rannego moczu. Bardzo stresuje mnie ta sytuacja, cały czas jestem niespokojna. Cokolwiek odczuwam w brzuchu, cały czas wydaje mi się, że to oznaka ciąży. Mam wahania nastroju, na okrągło myślę tylko o tym. Do stosunku doszło raz, jednak nie pamiętam dokładnie, kiedy to było, na pewno po ostatniej odbytej miesiączce. Stosunek był bez zabezpieczeń, jednak do wytrysku nie doszło we mnie. Nie karmię już piersią ponad 4 miesiące - mniej więcej. Mój partner zapewnia mnie, że nie ma takiej możliwości, bym była w ciąży, jednak ja jestem cały czas tym zestresowana, gdyż chyba nie jestem na razie gotowa na następną ciążę. Chwilami czuję się, jakbym miała dostać okres, ale nic się nie dzieje. Czuję czasem lekkie kłucie jajników jak na okres. Oprócz tego nie mam żadnych nieokreślonych objawów. Proszę o poradę, czy mogę ufać wykonanym negatywnym testom?