Czy żel intymny nawilżający może mieć wpływ na zapłodnienie?
Mając na uwadze olbrzymią (wbrew pozorom) ilość czynników będących przyczynkiem do zajścia w ciążę. takich jak odpowiedni dzień cyklu, śluz, jakość i ilość plemników, zadaję nurtujące mnie pytanie. Czy stosowanie żelu nawilżającego, niezwierającego środka plemnikobójczego, przy staraniach o "Fasolkę" może mieć jakiś wpływ na prawdopodobieństwo zajścia w ciążę? To znaczy, czy żel (na bazie wody), który z mężem stosujemy, może w jakikolwiek sposób (negatywny lub pozytywny) wpłynąć na środowisko w pochwie i zaburzyć przedostanie się plemników do jajeczka? Pytanie moje uzasadniam obawą o zmianę pH lub konsystencji śluzu... Pozdrawiam