Czy zostałam dobrze zdiagnozowana?
Witam, mam 22 lata i taki sam problem jak Ankag26, tzn. mam zdiagnozowane zaburzenia lękowe i cały dzień mam uczucie oszołomienia, zawrotu głowy, czuję to cały czas, piszczy mi również w uchu, boli mnie kark, trzęsą mi się nogi, serce szybciej mi bije, miałam też lęki, uczucie słabości, brak apetytu itp. Stało mi się to, ponieważ dowiedziałam się, że mam torbiel na jajniku - to nie było nic złego, ale strasznie się przejęłam, do tego egzaminy na studiach, długo się zamartwiałam, ogólnie miałam problemy i pewnego dnia nagle zakręciło mi się w głowie, zrobiło mi się słabo i tak już zostało. Mam to uczucie dzień w dzień, cały dzień te kręciawy, uczucie gorąca twarzy itd. Stało się to w czerwcu, dostałam tabletki, ale były skutki uboczne i odstawiłam, przez około 6 miesięcy nie brałam, miałam pewien czas, że już to mijało samo ale niestety wróciło ze zdwojoną siłą. Brałam tabletki, ale nic nie pomogły, teraz też biorę od około 2 tygodni, ale nie czuję poprawy. Trudno funkcjonować z tym, co mam w głowie. Byłam w szpitalu, miałam badania tj. rezonans magnetyczny głowy i kręgów szyjnych, tomografię komputerową, punkcje lędźwiowa, badania okulistyczne, bad. laryngologiczne, usg jamy brzusznej, nerek, tarczycy, węzłów szyjnych, bad. dooplerowskie, ekg serca, kilka razy eeg głowy, bad. morfologiczne (rr, Ob, hgb, hct, rbc, wbc, mcv, mch, mchc, plt, rozmaz pał. l., seg 45 eoz limf mono), badania ogólne moczu (gluzkoza, tsh, kreatyninia, jarogram, crp, cholesterol całkowity, trigrecerydy), bad na toksoplazmozę - badania były robione na oddziale neurologi w szpitalu, w przychodni także robiłam ogólne badania. Wszystkie te badania wyszły dobrze. Mam pytanie: czy musiałabym zrobić jeszcze jakieś badania, bo boję się, że może zostałam mylnie zdiagnozowana, skoro tabletki nie pomagają? Proszę o pomoc, pozdrawiam.