Depresja czy Alzheimer?
Witam. Jak wyżej napisałam, mam ogromne problemy z pamięcią, bólami głowy, koncentracją i zmianami nastroju. Mam 36 lat, jestem dobrze wykształcona, jednak pisząc ten tekst, zastanawiam się nad niektórymi literami. Zawsze tak miałam i wszyscy traktowali to jak mój swoisty wdzięk - dziwne, ale mnie to nie przeszkadzało. Teraz doszło do tego, że nie pamiętam, co robiłam, co mówiłam albo dlaczego coś takiego zrobiłam, mam też problem z podejmowaniem decyzji. Od zawsze mam problemy z migreną, robiłam rezonans i wyszły jakieś zmiany, ale lekarz jakoś to tak spokojnie przyjął i dostałam Migeę.
Zmiany nastrojów już doprowadzają do rozpaczy moją rodzinę, sama to widzę, ale nie umiem zapanować i wybucham jak wulkan, niszcząc wszystko, co kocham, a potem płacz. Ostatnio nie widziałam czerwonego światła na pasach, na szczęście nikt nie przechodził, teraz boję się jeździć. Zrobiłam różne badania, troszkę magnez za niski, ale tak jak w podręczniku, tarczyca ok, umówiona jestem do psychiatry, ale boję się, że to początek Alzheimera. Strasznie się boję, mam małe dziecko. Klamerka