Depresja po śmierci mamy

Witam. mam już dawno zdjagnozowaną depresję.Teraz po śmierci mojej mamusi(dwa miesiące temu).Cały świat się zapadł. Wszystko się nasiliło,płacz,ciągły smutek,nie chce się życ.Nie interesują mnie filmy a komedie wprawiają w nerwy,nic mnie nie interesuje. Była moim oczkiem w głowie.Teraz na dodatek ciągle myślę,że ktoś coś zaniedbał.(Kalipoz?). Ja biorę Seronil 20,Trittico 75 i loafen 2,5.Leki na nadcisnienie.Co można zamienić,wymienić,odganić te czarne myśli? Pozdrawiam-Ż.
KOBIETA, 68 LAT ponad rok temu

Warto poza wspomnianym psychologiem, którego też polecam jako formę wsparcia, spotkac sie ponownie z psychiatrą - byc moze tymczasowo trzeba uregulować Panu w inny sposób leki.

0

Dzień dobry,

Z tego co Pani pisze, jest Pani w żałobie. Dwa miesiące od utraty tak ważnej osoby, to niewiele czasu. To tym bardziej trudny czas, jeśli dodatkowo nakłada się na depresję, o której Pani pisze. W żałobie, nim nadejdzie pogodzenie się ze stratą, normalna i zrozumiała jest niezgoda na to co się stało, poczucie, że to się nie stało naprawdę, złość, smutek, ogromny żal, poczucie winy, poczucie krzywdy, rozdrażnienie.
Proszę rozważyć wizytę, czy wizyty u psychologa, psychoterapeuty. Pomoc psychologiczna, czy psychoterapia wspierająca mogą Pani pomóc powoli, w Pani tempie uporać się ze stratą mamy i pomóc sobie w radzeniu sobie, czy leczeniu depresji. Ważne, by nie wycofywała się Pani z kontaktów z ludźmi, korzystała ze wsparcia innych, rozmawiała o swoich uczuciach. Chodzi o to, by samej siebie Pani nie opuszczała w tym czasie.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty