Depresja u 14-latki

Witam. Mam 14 lat. Od końca wakacji nie mam chęci do życia. Nie mam humoru. Poza szkołą nigdzie nie wychodzę, jedynie na chwilę do sklepu. Nie mogę się skoncentrować na odrabianiu lekcji. Gdy rozwiązałam wasz test, wyszło, że mam ciężką depresję. Nikomu nie mówię, co się ze mną dzieje. Codziennie płaczę z byle powodu. Zamykam się u siebie w pokoju i nie chcę widzieć ludzi. Od ponad roku mam problemy z sercem. Tata ostatnio mi mówi, że to nic, że mnie boli serce. Dzisiaj powiedział: "Jesteś chora czy co?" i cały czas na mnie krzyczy.

Może mi przywalić, zabrać telewizor, telefon, radio, komputer. I to nic, że ze mną coś będzie się dziać. Myślę, że gdyby rodzice dowiedzieli się o mojej depresji, byliby dla mnie zupełnie inni. Najgorsze jest to, że potrzebuję czyjejś pomocy, ale boję się powiedzieć o tym mamie. Gdybym była starsza, poszłabym do psychologa albo nawet psychiatry. Marzę, by w szkole były jakieś testy psychologiczne czy coś. Aby to ktoś spostrzegł, tę depresję. Potrzebuję czyjejś pomocy... Tylko czyjej?

KOBIETA, 14 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam Cię serdecznie!

Nie powinnaś bagatelizować swojego problemu i poprosić o pomoc. Dlatego nie czekaj na testy psychologiczne, ale najlepiej sama zgłoś się z tym problemem do psychologa szkolnego. Psycholog powinien rozważyć, jak pomóc Ci rozwiązać sytuację i poinformować rodziców. Twoja relacja z nimi, a zwłaszcza z tatą, jest bardzo niepokojąca i to właśnie od ich świadomości istniejących problemów dużo zależy. Problemy z sercem mogą bezpośrednio wiązać się z Twoimi zaburzeniami depresyjnymi, a te mogą mieć swoje źródło w rodzinie. Pamiętaj również, że nikt nie ma prawa Cię bić, krzyczeć na Ciebie ani w psychiczny sposób się nad Tobą znęcać. Jeśli jednak sama nie zrobisz kroku do przodu i nie odważysz się powiedzieć o tym, co się dzieje w Tobie, ludzie mogą tego nie dostrzec.

Aby rozpocząć psychoterapię, potrzebujesz zgody rodziców, niewykluczone, że również Twoi rodzice będą potrzebowali konsultacji z psychologiem. Dlatego nie obawiaj się sięgnąć po pomoc.

Trzymam za Ciebie kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty