Depresja z powodu braku pracy
Od pewnego momentu w moim życiu, a dokładniej mówiąc, od zakończenia studiów wyższych, podejrzewam, że mam depresję. Nie wiem dokładnie, czy dopadła mnie właśnie ona, czy może to poczucie beznadziejności jest normalne ze względu na moją sytuację. Od tamtej pory właśnie szukam pracy i nie mogę jej znaleźć. Wydaje mi się, że nie jestem nikomu potrzebna i nikt nie chce mnie zatrudnić. Staram się jak mogę, a moi bliscy tego nie rozumieją i nie umieją postawić się w mojej sytuacji. Myślą, że jeśli mam już tytuł przed nazwiskiem, to łatwo przyjdzie mi szukanie pracy. Nie mogę znieść tego wiecznego siedzenia w domu, ale tylko to przychodzi mi najłatwiej. Mogłabym spać pół dnia i całą noc. Nie chce mi się jeść. Nie chce mi się spotykać ze znajomymi. Nie wiem co robić, by znów wróciło moje dawne JA. Chcę być znowu radosną i pełną życia kobietą.