Dieta odchudzająca przyjazna stawom - czy to możliwe?

Mam 16 lat, 151,5 m wzrostu i 48 kg. Mimo że moja waga jest w normie, chciałabym "zgubić" trochę ciałka, które uzbierało się tu i tam, niekoniecznie tam gdzie bym chciała, żeby go przybyło ;) Niestety, moim rodzicom nie da się wytłumaczyć, że zaczynam dietę, bo chciałabym się lepiej czuć i ładniej wyglądać, nie wstydzić się na plaży czy basenie, itd. Wielokrotnie i bezskutecznie prosiłam ich, żeby kupowali mi produkty z mniejszą zawartością tłuszczu, gotowali zupy bez mięsnej "wkładki", ale nic z tego, bo nikt nie będzie kupował jedzenia specjalnie dla mnie, zwłaszcza, że mam młodsze (chudziutkie) rodzeństwo, które potrzebuje pełnowartościowych (czytaj: pełnotłustych) produktów. I tak cud, że przestali zmuszać mnie do jedzenia kotletów w panierce i kupują zamiast soków wodę źródlaną lub mineralną. Próbowałam stosować dietę 5 małych posiłków dziennie, ale u mnie ona chyba "nie działa", bo zamiast jeść mniej lub tyle samo, zjadam dwa razy tyle, bo ciągle jestem głodna! Poza tym już kilka razy ostro zabierałam się za siebie i ćwiczyłam co dwa, trzy dni, czasem codziennie. Niestety od pewnego czasu bardzo wiele ćwiczeń powodowało duże problemy ze stawami, na początku tylko bóle w śródstopiu, ale później też w stawie biodrowym, barkowym, a nawet w mostku! Znajomy masażysta powiedział, że najprawdopodobniej w tych stawach brakuje mi mazi i odradzał częste ćwiczenia, intensywne bieganie, itd. Proszę, doradźcie jaką dietę powinnam stosować i co ćwiczyć, aby poprawić swoją sylwetkę i samopoczucie, a jednocześnie nie zaszkodzić moim stawom? Przypuszczam, że basen będzie tu wskazany, ale wbrew pozorom nie jest to takie tanie i o wiele łatwiej byłoby, gdybym mogła też ćwiczyć w domu, tylko jakie ćwiczenia wybrać, żeby za bardzo nie obciążać stawów? Czy rower to dobre rozwiązanie? Słyszałam też o fitballu, ale żeby sobie pomóc, a nie zaszkodzić podobno najlepiej trenować go pod okiem doświadczonego trenera. Czy nie da się ćwiczyć tego samemu w domu? Proszę o szybką odpowiedź.
16 LAT ponad rok temu

Po pierwsze, sądzę, że Twoi rodzice mają rację - nie musisz się już więcej odchudzać. Twoja masa ciała jest jak najbardziej w normie. Dlatego proponowałabym Ci nie dietę, ale racjonalne i zdrowe żywienie - częste i małe posiłki, dużo warzyw, owoców i nabiału.

Ze względu na problemy ze stawami ograniczyłabym węglowodany - postaraj się jeść niewielkie ilości pieczywa i całkowicie wyeliminuj z diety słodycze oraz cukier.

Jesli chodzi o ćwiczenia do zarówno basen, jak i fitball są bezpieczne dla stawów. Podobnie, jak joga i ćwiczenia wykonywane w domu. Podstawową sprawą jest tu jednak umiar. Wiadomo, że można przesadzić nawet z lekkimi ćwiczeniami jeśli się ich wykonuje za dużo. Radzę Ci  ćwiczyć codziennie 10-15 minut. Efekty będą widoczne, a Twoje stawy nie powinny odczuć negatywnych konsekwencji.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty