Dlaczego 18-latka ma bóle kręgosłupa?
Witam.
Moja dziewczyna (ma 18lat) ma problem z bólem kręgosłupa, a od niedawna także i biodra. Pojawiają się one głównie gdy długo stoi, albo coś jej „strzeli” w biodrze czy kręgosłupie. Nie umie wtedy chodzić, wyprostować się
Wszystko zaczęło się jakieś 4 lata temu, gdy zaczął się ból. Poszła do lekarza, który skierował ją do ortopedy.
Diagnoza: choroba Scheuermana.
Kilku prywatnych ortopedów powiedziało jej to, jeden proponował operację kręgosłupa na którą się nie zgodziła.
W marcu tego roku ustaliła wizytę do ortopedy. Gdy powiedziała mu, że ma tę chorobę odparł, że jej nie ma. Kazał jej zrobić kilka ćwiczeń, a gdy je wykonała powiedział, że gdyby miała tę chorobę nie dałaby rady tego zrobić, ani stać tyle ile stała w gabinecie.
Gdy powiedziała, że boli ją kręgosłup, on odpowiedział że to biodro ją boli i ścisnął ją w jakimś miejscu na biodrze co ją strasznie zabolało. Na „oko” stwierdził, że ma torbiele, które rzeczywiście od 3 lat miała.
Dostała skierowanie do dermatologa, laryngologa, ginekologa i reumatologa.
Dermatolog nie chciał zrobić badania czy ma jakieś zakażenie twierdząc, że jest zdrowa i nic jej nie jest.
Laryngolog stwierdził, że aparat, który nosi od 3 lat nie sprawił żadnych zwyrodnień ani nic.
U ginekologa okazało się, że torbiele poznikały (pod koniec zeszłego roku miała straszny „atak” jeden torbiel bardzo urusł, ale nic z nim nie robiono bo był jeszcze za mały). Pani ginekolog powiedziała też, że nie znajduje nic co by wywoływało ból kręgosłupa.
Została jeszcze wizyta i reumatologa, którą ma za miesiąc.
Możliwe, że tam coś wyjdzie? Jeśli nie to co robić dalej?