Dlaczego 3-miesięczne dziecko nie ma apetytu?

Dlaczego 3,5 miesięczne niemowlę nie chce jeść? Mam problem u swojej 3,5 miesięcznej Córeczki. Dziecko karmione mlekiem modyfikowanym. Początkowo piła mleko Nutrilon Standard, jednak ze względu na problemy z wypróznieniem, po konsultacji zaczeliśmy podawać jej Nutrilon Omneo- pomocny przy wypróznieniach i kolkach. Początkowo, przez pierwsze dwa tyg wszystko było w porządku. Dziecko jadło chetnie, wypróżniało się regularnie. Jednak po ok. 2 tyg, ze względu na problemy z brzuszkiem, zaczelismy podawac mleko Hero Baby Nutrasense Comfort (również pomocne przy kolkach, wypróznieniach). Przez ok 5 tyg wszystko było w porządku.Dziecko jadło bardzo chętnie, regularnie się wyprózniało. Miała jednak cały czas kolki i często płakała. Niestety od 30 czerwca dziecko odmawia jedzenia. Przy kazdej próbie karmienia, potrzasa głowką na boki i płacze. Nie chce jeść. Mieszkamy w Holandii, wieć tutaj podejście do leczenia, diagnozy jest specyficzne. Córeczka była konsultowana przez dwóch lekarzy rodzinnych, ale po ogólnym badaniu stwierdzono, że dziecko wygląda dobrze, jest ciekawe świata. Zalecono wizyte u pediatry. Pediatra stwierdził, ze to normalne dla tego wieku u dziecka (3 mies.dziecko wówczas) i że raz może ono jesc wiecej a raz mniej. Niestety sytuacja ulegała pogorszeniu, ponieważ dziecko jadło jeszcze mniej. Jakakolwiek proba nakarmienia kończyła sie płaczem. Próbowałam karmić dziecko gdy zasypiało, lub gdy się rozbudzało. I tak piła wówczas po 30-40 ml na jedno karmienie.Niestety zaraz po karmieniu dziecko bardzo płakało- widać było że cierpi z bólu (brzuszka najprawdopodobniej. pojawiły się przy tym gazy i luzne stolce). (Dodam, że zanim pojawił się problem z jedzeniem- do 3 miesiąca życia dziecko jadło chętnie, zazwyczaj ok 7 razy po 120 ml). Kiedy dziecko piło te 30-40 ml na jedno karmienie, udałam się z dzieckiem ponownie do lekarza rodzinnego. Otrzymaliśmy skierowanie do szpitala. Poczatkowo lekarze na oddziale pediatrycznym nie chcieli robić zadnych badan dziecku, poza badaniem moczu. Wyniki tego badania były w porządku, ale lekarze widzieli że dziecko odmawia przyjmowania mleka. Córka zaczęła tracic na wadze. Zaczeto podawać spore dawki Paracetamolu. 3-4x 120mg. Lekarze zaczęli rozważac alergie na mleko krowie. Wprowadzono mleko Neocate. Konsultowano Córkę z logopedą, który stwierdził że dziecko potrafi prawidłowo ssać i przełykać i na tym polu nie ma żadnych nieprawidłowości. Zrobiono usg brzuszka i badanie krwi. Wyniki badań były w porządku. Stopniowo odstawiano również paracetamol, by stwierdzić jak dziecko reaguje na samo mleko. Po całkowitym odstawieniu paracetamolu dziecko jadło 80-120 ml mleka Neocate na jedno karmienie. Było wesołe, usmiechnięte i nie było żadnych dolegliwości bólowych ze strony brzuszka. na pierwszy rzut oka było widać, ze to mleczko służy Córce. Podjęto decyzje o wypisaniu nas do domu. Pierwsze trzy dni po powrocie do domu dziecko jadło w miarę chętnie. Niestety z każdym kolejnym dniem było oraz gorzej, Córka znów najchętniej nie jadłaby w ogóle. Gdy podaję jej butelkę z mlekiem, zaczyna płakać, pręzyć się. Próbujemy z mężem zając ja czymś na czas karmienia- pokazując zabawki, etc, ale to nie skutkuje. Dziecko po prostu nie chce pic. Zdarzy się ze wypije 40 ml i nie chce więcej. Podejmuje później ok 20stu prób nakarmienia jej, ale kiedy wyciągam smoczek z ust by podać butelkę, dziecko zaczyna płakać i próby te trwaja ok godzine. Czasem zdarzy się że w ciągu tej godziny dziecko wypije te 120 ml, ale to jest okupione ogromnym stresem dziecka. Po jedzeniu dziecku znów jest spokojne i radosne. Nie ma problemów z brzuszkiem. Nie potrafię jednak zrozumieć dlaczego tak bardzo wzbrania się przed jedzeniem. Domyślam się jedynie, że doznaje gdzieś jakiegoś rodzaju bólu, który powstrzymuje ją przed piciem. Rozważaliśmy duzo mozliwych przyczyn. Konsultowalismy Córke u osteopaty (pod kątem napięcia mięsniowego)- nie zauważył niczego niepokojącego. W międzyczasie wykluczono zapalenie uszu czy infekcję gardła.Nie ma również żadnych "objawów" wskazujących na to, że zaczyna ząbkować. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dziecko podczas jedzenia "łapie" duzo powietrza- często podczas tych prób karmienia pioniuzujemy ją, żeby mogła się "odbic". Dziecko bardzo często ma też czkawkę- np. kiedy zaczyna gaworzyć. Dużo się slini (ale pewnie to typowe dla tego okresu rozwoju). Prosze o jakieś wskazowki- gdzie szukać przyczyny tej ogromnej niechęci do jedzenia? Jakie badania powinnam jeszcze u dziecka rozważyć? Dodam, ze urodziłam Córeczkę w 41 tyg ciązy. Dziecko dość słabo rosło, zastanawiano się nad wcześniejszym rozwiazaniem ciązy, ale ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Tak więc Córka urodziła się w 41 tyg ciaży z masą urodzeniową 2700 gram i 49 cm. Od samego poczatku miała odruch ssania, jednak niestety ja miałam problem z laktacja, która nawet przy konsultacji z doradcą laktacyjnym nie udało się "uratować". Dlatego dziecko od samego poczatku karmione jest mlekiem modyfikowanym. Prosze o poradę jak mogę pomóc dziecku.
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Mai tai - wiązanie chusty na plecach

Umiejętnie zawiązana chusta to świetny sposób na noszenie niemowlaka. Wiele mam ceni sobie to rozwiązanie. Obejrzyj filmik i dowiedz się, jak wygląda wiązanie chusty mai tai.

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty