Witam, nasza córeczka skończy 17 września 7 miesiecy i od jej 6 tygodnia przesypiała całe nocki, aż do tego miesiąca. Teraz od ostatnich dwóch tygodni budzi się w nocy i rozmawia, czyli sobie gaworzy. Chciałabym wiedzieć, czemu taka zmiana.
Witam:)
Dzieci rozwijają się według określonych faz i zgodnie z nimi i indywidualnymi cechami realizują swoje potrzeby, w tym potrzebę snu. Państwa dziecko po prostu zmienia zapotrzebowanie na sen. Może być to dość dokuczliwe, zwłaszcza dla Państwa, ale warto uzbroić się w cierpliwość i w miarę możliwości zmieniać się opieką, w nocy nad dzieckiem, aby móc zregenerować się, odespać zarwaną noc.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Mam ośmiomiesięczną córeczkę, która w nocy budzi się co godzinę. Karmię córeczkę piersią przez nakładkę, smoczka nie ssie. 2 ząbki już ma, herbatek ani soczków nie chce pić. Próbowałam z butelki z sylikonowym smoczkiem, kubek nie kapek i nic, tylko pierś. Chciałam nauczyć też mleczka modyfikowanego, nie chce nawet ruszyć. W dzień je obiadki i deserki. Kaszki też nie chce, ani kleiku.
Witam.
Proszę przede wszystkim skonsultować się z pediatrą lub w poradni laktacyjnej, kiedy można odstawić karmienie piersią by jak najskuteczniej odstawić dziecko od piersi. Pobudki co godzinę mogą być spowodowane zaspokojeniem głodu, a może być tak, że ma Pani mało pokarmu i stąd te częste pobudki.
Proszę uczyć dziecko pić soczki i herbatki np. łyżeczką lub konsekwentnie wprowadzać kubek lub kubek niekapek.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Moja 7-miesięczna córeczka od ok. 3 tygodni (wcześniej potrafiła przespać ładnie od 20 do 4 rano, jadła i spała dalej do 7) budzi się codziennie w nocy ok. godziny 1,2 i nie śpi przez 2 godz. Staram się nie podchodzić od razu do niej, dopiero jak zacznie płakać, podaję jej smoczek, ale to nie pomaga, robię więc jej mleczko, myśląc, że może jest głodna i jak zje, to zaśnie, jednak to nie pomaga. Mała wypije czasem całe przygotowane mleczko (robię jej 150 ml), ale nie zasypia, przewraca się na brzuszek i się denerwuje, zaczyna płakać, więc przekładam ją z powrotem na plecki i wtedy jest jeszcze gorszy płacz. Po ok. 2 godzinkach zmagań w końcu zasypia. Ja staram się przez ten czas do niej w ogóle nie odzywać, nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, siedzę cicho z boczku przy przygaszonym świetle lub kładę się i wstaję za każdym razem, jak zapłacze, i tak do czasu aż w końcu nie zaśnie.
W dzień też zaczęła mieć problemy z zasypianiem. Widać, że jest zmęczona, trze oczka, ale jak ją położę do łóżeczka, denerwuje się, płacze, przewraca na brzuch i tak w kółko, ale jak już zaśnie, śpi spokojnie przez ok. 45 min do godziny. W ciągu dnia ma dwie takie drzemki. Julcia nie ma jeszcze ząbków, dziąsełka jednak nie są nabrzmiałe ani czerwone. Zaznaczę jeszcze, że nasz dzień jest bardzo usystematyzowany, staramy się robić wszystko o stałych porach. Mała zasypia wieczorem sama ok. godziny 20. Czym mogą być spowodowane te jej 2-godzinne przerwy w nocnym śnie? I problemy z zasypianiem? Gdzie popełniam błąd?
Droga Pani!
Zapewne objawy, które prezentuje Pani córka, związane są z ząbkowaniem. Wyrzynanie się pierwszego ząbka objawia się niepokojem dziecka długo zanim cokolwiek pojawi się na dziąśle. Do innych objawów ząbkowania oprócz zaburzeń snu mogą należeć, takie jak biegunka, gorączka do 38 st. C, objawy infekcji, kolki i inne. Na pewno należy zgłosić się z dzieckiem do lekarza rodzinnego/pediatry w celu zbadania i zebrania dokładnych wywiadów. Dopiero wtedy można mieć pewność, że nie przeoczy się innej przyczyny takiego zachowania. Jeśli zaburzonemu snu dziecka towarzyszą jakiekolwiek inne objawy, takie jak wymienione wyżej oraz osłabienie, apatyczność, drgawki, drażliwość itp., należy zawsze skonsultować to z lekarzem. Pediatrzy znają bardzo dobrze ten problem i wiedzą, jak sobie z nim skutecznie radzić, wiedzą też do jakiego specjalisty ewentualnie skierować dziecko.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
