Dlaczego boli mnie nerka?
Witam . 14.05.19 wtorek zaczęła pobolewać mnie nerka lewa ( wcześniej było stwierdzone że mam kamienie 6mm i 4mm na lewej nerce , kazano mi dużo pić że to pomoże wysiusiam i będzie ok) w czwartek ból był nie do zniesienia więc udałam się na izbę . Zrobili tomografię stwierdzone zostało że kamień się zaklinował w moczowodzie. Przepisami Augmentin i coś na rozszerzenie moczowodu i wysłali do domu. Tego samego dnia o 22 dostałam wysoką gorączkę 40.2 pojechałam na izbę , zabili temperaturę na 38.5 zmienili antybiotyk i wysłali do domu. W domu temperatura znowu 40 . I tak do soboty rano gorączką spadała na 3-4godziny na 38.5 i później znów 40. W sobotę rano pojechałam po raz kolejny na izbę zrobili RTG i tomografię. Puls non stop 120-130 podali jakieś antybiotyki po których puls się trochę uspokoił. W niedzielę rano został przeprowadzony zabieg URLS i został założony cewnik DJ. podobno było wodonercze ( jak próbowałam wziąć głębszy wdech to berka bardzo bolała i czułam jakbym nie miała tam miejsca ). W poniedziałek nadal gorączką 40.3. Wtorek już troszkę lepiej ale nadal gorączką 39.5 w środę też już niższa. Czwartek bez gorączki , w piątek zostałam wpisana do domu (antybiotyk na 5 dni augmentim) i nic po za tym. Przy oddawaniu moczu nerka boli już mniej niż na początku ale boli. Za 6 tyg cewnik będzie wyciągamy. I tutaj moje pytanie. Do 30.06.19 nie mam żadnej kontroli ani nic. Czy to normalne. Wydaje mi się że powinnam mieć jakąś wizytę kontrolną , usg czy coś, a może się mylę i powinnam cierpliwie czekać na 30.06.19 aż mi wyciągną cewnik?