Dlaczego czuję się przytłoczona?
Nie wiem co się dzieje. Cały czas jestem przygnębiona, nic nie sprawia mi radości a wręcz każda czynność jest jak przenoszenie gór. Odsunęłam się zupełnie od znajomych, nie mam o czym z nimi rozmawiać. W pracy mam zaległości. Nie potrafię sobie zorganizować pracy, chcę zmienić komórkę, ale nie chcą wyrazić na to zgody. Nawet z kierownikiem ciężko jest mi porozmawiać, a co dopiero z innymi ludzmi. Czuje się zakłopotana i zdezorientowana, nie potrafię się na niczym skupić. Najlepiej nie robiłabym nic. Jeszcze pare lat temu byłam pełna energii, potrafiłam się zorganizować, czerpać przyjemność z oglądania seriali, wychodzenia na miasto, a od około pół roku to wszystko minęło. Przez ostatnie 2 lata zdawałam egzaminy, potrafiłam się uczyc, dziś momentami nie pamiętam co działo się tydzień temu. Jak sobie z tym radzić? Bywa że mam przypływy dobrego nastawienia ale mija mi to bardzo szybko. Zaniedbałam wygląd, przez zdenerwowanie mało jem i schudłam. Wszystko mnie przytłacza