Dlaczego guzek zapalny w piersi nie zginął?
Mam 22 lata. Ostatnio pojawił się ból i uczucie ciepła po lewej stronie oraz guzek w lewej piersi. Ginekolog stwierdził, że to miejscowy stan zapalny - powiększony zrazik w piersi spowodowany najprawdopodobniej zastojem w przewodach mlecznych. Ponadto powiększony był węzeł chłonny. Dodam, że nie posiadam dzieci. Ginekolog zasugerował, żeby zrobić morfologię z rozmazem. Wyniki wyszły dobrze. Lekarz rodzinny przepisał antybiotyk na stan zapalny. Przez 8 dni przyjmowałam dwa razy dziennie amotaks 1g, 2 tygodnie anapran ec (7 dni raz dziennie, kolejne 7 dni 2 razy dziennie). Od końca kuracji mija półtora tygodnia, niestety zrazik i węzeł chłonny są nadal powiększone. Po jakim czasie pierś i węzeł wróci do stanu normalnego? Czy kuracja była wystarczająca? Czy jeszcze powinnam coś przyjmować, stosować jakieś maści?