Dlaczego jestem ciągle słaba?
Ponad przecięta słabowitość
Witam, mam 24 lata i odkąd sięgam pamięcią zawsze byłam nie dość, że niezdarna to do tego bardzo słabowita. Nie potrafię równo przyciąć nożyczkami niczego, proste czynności wykonywane za pomocą rąk sprawiają mi trudność (wiązanie butów, czytelne pisanie - od kilku lat piszę tylko drukowanymi, gdyż nie udało mi się wygrać z okropnym pismem). Pomimo pracy fizycznej(którą często tracę z racji niskiej produktywności) mam chude i słabe przedramiona, nie jestem w stanie utrzymać w wyprostowanej ręce przedmiotowej ważących choćby 1 kg. Nie wiem czy wynika to z niedożywienia w dzieciństwie(w domu była bieda, jedzenia mało i najczęściej było to jedzenie wysoko wytworzone) i nie da się tego,, naprawić ", czy może to wynikać z jakieś choroby, jednak nie wiem jak się to za nawet zabrać, do którego lekarza pójść, jakie badania zrobić. Byłam kiedyś do neurologa z powodu bólów głowy, MRI nie wykazało nic poza niedużą torbielą szyszynki(chyba 2 mm) i torbielą pajęczynowki. Morfologię i OB miałam zawsze dobre, z wyjątkiem niedoboru niektórych białych kriwnek(lekocyty i bazofile poniżej normy, nawet gdy występowała infekcja, brak eozynofilów). Ostatnio też miałam mało limfocytów (7.1%)