Dlaczego mam bardzo skąpą miesiączkę i podwyższoną temperaturę?
Dzień dobry! Jestem kobieta i mam 20 lat. Mam nieregularne miesiączki. Normalny okres miałam 10 lipca. Od 16. do 25. dnia cyklu miałam brać 3 razy dziennie L***, aby miej więcej wiedzieć kiedy będzie kolejna miesiączka (chciałam zacząć brać tabletki antykoncepcyjne).
W pierwszym dniu po odstawieniu L*** dostałam "niby" miesiączki. Trochę wydało mi się to za wcześnie, bo krwawienie powinno wystąpić miedzy 7-10 dniem po odstawieniu L***. W pierwszym dniu również zażyłam tabletkę antykoncepcyjna, a drugim też i dzisiaj.
Oprócz tego, że mam bardzo skąpą miesiączkę (bardzo niewielkie plamienie, jak pod koniec krwawienia) i praktycznie cały czas utrzymuję mi się temp. około 37 stopni, a nie jestem przeziębiona ani nic. Bardzo mnie to niepokoi, bo w czasie krwawienia temperatura powinna się obniżyć. Może to przez to, że najpierw brałam jeden hormon (luteina to przecież hormon), a zaraz tabletki antykoncepcyjne? Nie chciałam przestać brać tabletek po drugim dniu, bo nie chciałam, żeby już całkiem "rozchwiał się" mój organizm.
W dodatku, dzień przed skąpym okresem troszkę bolały mnie piersi, ale to było takie chwilowe (zazwyczaj tak miałam przed każdym okresem). A teraz ten ból się zwiększył i mi troszkę doskwiera. Myślę, że to pewnie przez te tabletki antykoncepcyjne, ale dziwi mnie to, bo je już brałam kilka miesięcy wcześniej i nie miałam żadnych skutków ubocznych. W dniu wystąpienia krwawienia był lekki ból w podbrzuszu (zawsze był on dużo silniejszy). Bardzo chciałabym, żeby ktoś mi odpisał na te pytania, bo jak na razie nie mam możliwości pójścia do lekarza :(. Z góry dziękuję za poświęcenie mi uwagi.