Dlaczego mam problemy z mikcją?

Streszcze w czym lezy moj problem. Mam 29lat 2.5 roku temu zaczalem miec problemy z oddawaniem moczu. Zaczelo sie od tego ze mialem uczucie ze ciagle chce mi sie siku, kiedy szedlem oddac mocz bylo go malo. Ciezko bylo mi odroznic prawdziwa chec kiedy oddawalem Normalna spora ilosc a kiedy poprostu troszeczke. Mieszkalem wtedy w anglii, wybralem sie do lekarza rodzinnego ktory po badaniu rectum stwierdzil ze prostata jest w normie przepisal mi jakies leki juz nie pamietam jakie. Po 2 tygodniach bez zmian znowu poszedlem do lekarza rodzinnego badanie rectum znowu i tym razem przepisano ciprofloxacin nic nie pomagalo ciagle uczucie pelnego pecherza i ciagla chec oddawania moczu do tego jesli malo moczu slaby strumien itp. Zdexydowalem ze pojde do specjalisty i znalazlem polskiego urologa ktory przerowadzil usg i badanie rectum mimo ze przy bsdaniu rectum nie odczulem bolu stwierdzil ze to zapalenie prostaty. Przepisal jakies antybiotyki meczylem sie jeszcze z 1.5 miesiaca pocztm ustali i wszystko wrocilo do normy. Od jakis 3-4 tygodni mam podobne objawy jak te 2.5 roku temu ten sam problem: - ciagla chec oddawania moczu. - zdarza sie slaby strumien szczegolnie przy koncu oddawania. - 5 min po wyjsciu z toalety uczucie pelnosci znowu. - na pocZatku objawow pierwsze 2 tygodnie czulem lekki dyskomfort w cewce moczowej nie moglbym tego nazwac pieczeniem ale cos podobnego teraz to czuje mniej ale jednak cos jest nie tak. - nie odczuwam bolu przy odbycie Jak to zwykle bywa z tego co wiem przy zapaeniu prostaty. Pamietam ze jakis miesiac temu przy stosunku przy dochodzeniu poczulem kujacy bol wlasnie pomiedzy odbytem i genitaliami pare dni pozjiej zaczely sie te problemy z moczem. Aktualnie zadnych bolow nawet przy erekcji lub przy dochodzeniu jedynie problemy moczowe. Zdecydowalem na wizyte urologa w tamtym tygodniu. Czulem sie jako iz lekarz troche zbagatelizowal moje symptomy. Stwierdzil ze to zapalenie cewki moczowej przepisal 3 dniowa AZYCYNE 2x dziennie po 500mg do tego 10 dni CIPROPOL. Azycyne juz skonczylem jestem na 4 dniu cipropolu i jest bez zmian wrecz bym powiedzial ze jest gorzej. Wstaje wczesniej w nocy fakt ze oddaje spora ilosc moczu w nocy ale w dzien potrafi wyjsc i wrocic do lazienki zeby oddac pare kropli. Lekarz przy wizycie zrobil badanie rectum jednak nie czulem za bardzo zadnego bolu. Zrobil badanie usg jader bylo wporzadku spojrzal tez na usg na pecherz bo 10 min przed wizyta oddalem mocz i mowil Ze nie widzi zatrzymania moczu. To co mnie zmartwilo to to ze uznal Ze to zapalenie cewki moczowej ze wzgledu na brak bolu przy badaniu rectum, mimo iz napieralem iz takie symptomy juz mialem 2.5 roku temu.. Mowil tylko ze w moim wieku (29 lat) nie moze byc powiekszona prostata bo o to rowniez pytalem. ze to raczej nie problem z prostata zalecil serie badan ktore powinnienem wykonac jesli objawy nie Przejda. Moje pytanie jest nastepujace: czy to mozliwe ze przy zapaleniu prostaty nie odczulem bolu przy badaniu rectum i czy mozliwe ze nie mam objawow bolu tylko same Moczowe jak wyzej opisalem. Czy tak moze sie objawiac przewlekle zapaenie prostaty? Gdy mialem podobne objawy 2.5 roku temu rowniez byly tylko problemy z oddawaniem moczu zero bolu przy badaniu rectum a jednak urolog w anglii zdiagnozowal zapalenie prostaty. Martwie sie ze to jakis nowotwor prostaty. Czy to mozliwe ze tym razem rowniez to zapaenie prostaty?