Dlaczego to życie jest takie nudne?
Mam skończone 18 lat, a tak naprawdę nie mam siły już żyć. Czuję się taka samotna i przygnębiona, że już sama nie wiem co mam robić? Czuję się tak mało wartościowym człowiekiem, że zaczynam się tego wstydzić powoli. Wszystko co robię, czym się zainteresuję, to nic mi nie wychodzi, nie wiem czy jestem jeszcze komukolwiek potrzebna. Stałam się taka zimna, oschła w uczuciach, nie wiem co to jest miłość, bo tak naprawdę nigdy się nie zakochałam, nie potrafię rozmawiać o uczuciach, bo się tego wstydzę, czuje się taka samotna, że powoli już tracę nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Powoli zamykam się w sobie, bo już nie wiem, jak mam się zachowywać, żeby niektórzy, a szczególnie chłopaki zaczęli mnie spostrzegać za fajną i wartością dziewczynę. Co mam w tej sytuacji robić? Proszę o pomoc...