Dlaczego wszystko widzę w czarnych barwach?
Witam, jestem w strasznym dołku, od kiedy mój ukochany wyjechał pracować w Irlandii. Codziennie zadręczam się lękiem o niego, myślę, czy u niego wszystko w porządku. Mam wrażenie, że to już przeradza się u mnie w obsesję. Nie potrafię powiedzieć sobie, że nie napisał mi SMS-a tylko dlatego, że ma dużo pracy, ale od razu myślę, że coś mu się stało. W tej chwili też czekam, aż odezwie się do mnie na skypie i już wyobrażam sobie straszne rzeczy. Jestem przez to zestresowana i zmęczona. Czy to są objawy jakiejś specyficznej depresji?