Do jakiego lekarza mam iść z takimi objawami?
Od roku mam następujące objawy: huk w głowie, szumy, piszczenie, zatkane uszy, duży ubytek słuchu w jednym uchu ale coraz częściej zdarza się że i na drugie ucho coraz gorzej słyszę oraz zawroty głowy, oczopląs i skoki ciśnienia. Również dreszcze, uczucie ściśniętej, jakby owiniętej folią głowy. Takie samopoczucie mam cały czas, z rożnym natężeniem: raz mocniejsze, uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, raz mniejsze ale nie odpuszcza całkowicie nigdy. Badania laryngologiczne błędnika wyszły prawidłowe. Rezonans głowy i ciała również bez większych zastrzeżeń. Badania krwi morfologia, potas, magnez itp. również prawidłowe. Neurologicznie zostałam przebadana łącznie z tzw. Badaniem przepływów szyjnych i wszystko podobno Ok. Biorę leki beto betaserc thyrozol lecalpin. Podejrzewam chorobę Meniera ale laryngolog nie jest w stanie tego potwierdzić. Poza tym choroba Meniera to podobno ataki trwające przez np godzinę, czy dwie a później można wrócić do normalnego funkcjonowania a u mnie złe samopoczucie trwa nieustannie, tylko zmienia się jego natężenie (słabnie lub narasta ale nigdy nie odpuszcza). Jakie badania zrobić? Do jakiego lekarza iść? Czuję się coraz gorzej, a wyniki neurologiczne, laryngologiczne, kardiologiczne, badania krwi, rezonans ciała nie wykazują większych nieprawidłowości. Proszę o wskazówki gdzie szukać pomocy.
Dziękuję
L. P.
