Dolegliwości uboczne podczas zażywania tabletek antykoncepcyjnych
Witam serdecznie! Mam 32 lata i ostatnio Pani ginekolog stwierdziła u mnie zespół policystycznych jajników. Pani doktor poleciła stosowanie Metformaxu 500 (1/2 tabletki 3 razy dziennie) oraz zażywanie antykoncepcji (Harmonet) - nie jestem obecnie w związku i nie planuję ciąży. Czy stosowanie antykoncepcji jest konieczne? Czuję, że tabletki antykoncepcyjne bardzo wpływają na mój nastrój (stany depresyjne, ogólną niechęć do działania, drażliwość, zachowania anty-społeczne - niechęć przebywania wśród ludzi). Zauważam również wzdęcia i uczucie "puchnięcia". Wcześniej zażywałam Marvellone przez jakieś 4 lata i dopiero po ich zaprzestaniu (na 3 miesiące przed postawieniem diagnozy PCOS - brak miesiączki) zauważyłam, że nastrój znacznie mi sie poprawił i zniknęły huśtawki nastroju. Jestem przy pierwszym opakowaniu Harmonet-u. Zażyłam około połowy tabletek z opakowania i zastanawiam się nad ich zaprzestaniem. Czy nie byłoby to dla mnie szkodliwe? Być może powinnam rozważyć zmianę na inne tabletki (np. Yasminelle - słyszałam, że nie powodują one skutków ubocznych)? Powinnam wspomnieć również, że cierpię na chorobę Hashimoto i przyjmuje tyroksyne. Objawy jakie u mnie występują obecnie to: problemy skórne (wypryski na twarzy - głównie na brodzie, okolicach ust i dolnej części policzków, również na plecach - nie występowały wcześniej, bardzo wolno gojące się rany i zabliźnienia), pojawiające się pojedyncze mocne czarne włoski na brodzie, potliwość, przyspieszone bicie serca po spożyciu posiłków, wzdęcia, uczucie "puchnięcia", szybciej przetłuszczające się włosy i ich wypadanie, zmęczenie, ogólna niechęć do działania, drażliwość (te ostatnie, wydaje mi się, że nasilone po ponownym rozpoczęciu antykoncepcji). Czy powinnam zwiększyć dawkę Metformaxu? Czy kontynuować antykoncepcję? Jaką dietę stosować, żeby zmniejszyć objawy? Nisko-węglowodanową? Z góry dziękuję za odpowiedź.