Duszności po zapaleniu górnych dróg oddechowych

Dzień dobry. Z braku siły i pomysłów, chciałabym opisać Państwu swoją historię. Być może ktoś z Państwa coś mi doradzi i wskaże drogę. Historia ta zaczęła się na przełomie wrzesien/październik kiedy to zachorowalam na zapalenie górnych dróg oddechowych, miałam przy tym bardzo nieprzyjemne duszności, ciężar w klatce piersiowej typowy i typowe objawy choroby jak gorączka czy kaszel. Dostałam antybiotyk Zinnat 500 i tabletki thiocodin. Niedługo po pierwszej dawce leków od razu duszność minęła, stawalam na nogi. W przedostatni dzień brania antyniotyku wszystko wróciło, dodatkowo mialam dziwne objawy ze strony serca-bardzo szybkie i mocne jego bicie ( puls 100 w spoczynku)poszłam więc do lekarza, dostałam jeszcze jeden antybiotyk tym razem sumamed 500. Sytuacja się powtórzyła, tzn. Końcem antyniotyku wszystko wróciło. Miałam robione rtg klatki piersiowej, z podejrzeniem zapalenia płuc, jednak to nie to. Do tego były badania tarczycowe już te dokładniejsze, cukier, podstawowa morfologia, białko C reaktywne (chyba tak to się nazywa), wymaz z gardła, witamina D oraz w końcu chlamydia pneumoniae i mycoplasma pneumoniae. Oba te wskaźniki wyszły podwyższone, chlamydia o jakiś 40 jednostek A mykoplazma coś około 25. W międzyczasie otrzymałam wyniki rezonansu magnetycznego z podejrzeniem zapalenia mięśnia sercowego. W badaniu wyszło ze sa "miejscowe problemy z kurczliwoscia" i świadczy to o tym że w przeszłości miało miejsce ZMS A przynajmniej tak jest tam napisane i tak tłumaczył mi to kardiolog i lekarz rodzinny. Zaczęłam być leczona na mykoplazme - 2 opakowania klabax 500, miesiąc przerwy i teraz właśnie jestem w trakcie drugiego leczenia tym samym antybiotykiem. Sa takie dni ze naprawdę dobrze się czuję, szczególnie jak o tym wszystkim zapomnę. Jednak ciągle duszności 24/7 z krótkimi przerwami np.2 dni dają mi się coraz mocniej we znaki. Ostatnio zauważyłam ból karku do tego stopnia ze nie mogłam ruszyć głowa oraz ból pleców z lewej strony, dodatkowo klucia z lewej strony klatki piersiowej. Jeśli miałabym wymienić jeszcze jakieś objawy to częsty dyskomfort w klatce jak przy przeziebieniu, zdarza się ból głowy, niestety bywa że dość często mdłości oraz częste chodzenie do toalety, jestem w stanie oddawać stolec nawet 4/5 razy dziennie, bardzo szybko się męczę. (Przed tymi wszystkimi zdarzeniami byłam aktywna fizycznie i nie miałam żadnych problemow) dodatkowo dosyć często mam jakby to nazwać kwaśny smak w ustach? To co mi jeszcze towarzyszy to kaszel od czasu do czasu.Moja Pani doktor rozkłada ręce, mówi że trzeba poczekać aż skończę leczyć drugą aktualną fazę mykoplazmy. Jednak słyszałam że gdy ta choroba się pojawia to są wręcz epidemie, tak szybko się przemieszcza. Tymczasem ja nikogo nie zarazam. Dodam ze jako dziecko miałam astmę alergiczna, jednak już dawno się na nią nie lecze, spirometrie mam idealną. Prosze o jakieś wskazówki, czuję się coraz bardziej bezsilna i zmeczona, nikt nie potrafi mi pomóc.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani, niestety też nie potrafię pomóc, jednakże może Pani wykonać badanie przeciwciał przeciwjądrowych (ANA) oraz przeciwko antygenom Borreli, być może w tym kierunku należy pójść. Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty