Dziecko budzi się w nocy z płaczem - co robić?
Moja 22-miesięczna córka budzi się z płaczem każdej nocy. Do tej pory dziecko spało pięknie. Przesypiało całe noce od 3 miesiąca życia. Pod koniec sierpnia córka wyjechała ze swoim tatą na 10 dni. Dziecko widzi ojca średnio raz w tygodniu i wydaje mi się, że ten wyjazd w nieznane z osobą, której nie widzi na co dzień bardzo ją zestresował. Nie wiem co robić - od 3 tygodni - czyli od chwili powrotu z wakacji z tatą - mimo że córka kąpie się, je i chodzi o stałych porach spać, to jednak każdej nocy budzi się z płaczem. Następuje to o różnych porach, raz po północy, innym razem ok. 2 lub 3 nad ranem i nie śpi przez ok 1h i płacze. Ostatnio nie można jej w ogóle uspokoić, bo płacze i nie daje się wcale przytulić. Wcześniej budziła się i wołała 'mama, mama'. Proszę o radę: czy należy cierpliwie poczekać, aż dziecko wróci do formy, czy też udać się do specjalisty, żeby pomógł rozwiązać ten problem?