FIBROADENOMA

Witajcie!
Ja z fibroadenomą walczę już prawie 16 lat. Pierwszą operację miałam w wieku 15 lat. W wieku 21 lat urodziłam dziecko, bo były nowe zmiany w piersiach. Onkolog mówił, że po ciąży powinno się uspokoić. I faktycznie przez 9 lat było spokojnie.

 
Półtora roku temu miałam kolejną operację, tym razem na drugą pierś. Usunięto mi guza wraz ze sporym zapasem tkanki pobocznej- co się równa połowie piersi prawej. W lewej piersi ciągle mam "dół" po pierwszej operacji. Obydwie piersi mam już mocno zniekształcone! Kilka dni temu byłam na badaniach kontrolnych. Znowu to samo. Mam guza, i to dużego w lewej piersi. Czeka mnie kolejna operacja.
Onkolog powiedział mi, że będą mnie tak wycinać aż do menopauzy, bo ten rodzaj nowotworu bardzo odrasta i trzeba tu tylko odliczać czas. Namawiają mnie z ginekologiem na kolejną ciążę. Nie wiem czy to coś pomoże. Powiem wam, że ja mam już dosyć. Bardzo poważnie zastanawiam się nad mastektomią i rekonstrukcją piersi implantami silikonowymi.
Mam 31 lat i nie chcę żyć od operacji do operacji przez jakieś 20 następnych lat. Czy któraś z Was zdobyła się już na taki drastyczny krok jaki ja planuję?

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu
Lek. Magdalena Kowalska
64 poziom zaufania

Droga Pani!
Niestety to co mówią lekarze jest prawdą. Fibroadenoma (gruczolakowłókniak) jest najczęściej występującym łagodnym nowotworem piersi kobiet młodych. Charakteryzuje się niestety tendencją do odrastania i w wielu przypadkach jest powodem wielu operacji. Jest to nowotwór hormonozależny, dlatego też okres ciąży pozwala na zahamowanie jego rozwoju.
Decyzja na temat dalszego postępowania należy jedynie do Pani. Skoro czas ciąży spowodował u Pani pozytywną odpowiedź w postaci zahamowania rozwoju guza, proponowałabym porozmawiać z lekarzem nad leczeniem hormonalnym, przy pomocy środków antykoncepcyjnych. Być może ta metoda da pożądany skutek i możliwe będzie zaoszczędzenie kilku operacji.
Decyzja o ewentualnej mastektomii i rekonstrukcji sutków przy pomocy implantów musi być bardzo przemyślana. Oczywiście istnieje taka możliwość, jednak należy się zastanowić nad dalszymi tego konsekwencjami i możliwymi powikłaniami tj. zakażenia ran pooperacyjnych, zaburzenia czucia, całkowita niemożność karmienia piersią i inne.
Proszę jeszcze raz porozmawiać ze swoim onkologiem lub ginekologiem o wszelkich za i przeciw danym rozwiązaniom Pani problemu. Jeszcze raz napiszę, że decyzja może być tylko Pani.
Polecam artykuły w serwisie abcrakpiersi.pl , które dotyczą nie tylko nowotworów złośliwych, ale też guzów łagodnych i ich leczenia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty