Fobia egzaminacyjna?
Dzień dobry. Piszę do Państwa, ponieważ mam problem. Zastanwiam się, czy nie mam jakiegoś zaburzena, bo jestem osobą nieśmiałą, ale to nie jest mój największy problem. Jestem studentką i generalnie boję się egzaminów, boję się porażki, bo nieraz było tak, że uczyłam się tydzień do egzaminu i nie mogłam zdać. Po tamtym czasie mam lęki. Dzień przed egzaminem nie śpię w ogóle, mocno bije mi serce, odczuwam strach, co za tym idzie budzę się niewyspana, zmęczona i nie pamiętam nic, czego się uczyłam. Przed salą egzaminacyjną, gdy stoję, to boję się do niej wejść, bo jestem świadoma tego, że nie zaliczę, bo nie spałam całą noc i nic nie pamiętam z tego, co się uczyłam wcześniej. Znów odczuwam strach, pocą mi się ręcę, serce podchodzi mi do gardła, strach jest tak duży, że w końcu decyduję się nie iść na egzamin, bo boję się znów otrzymać ocenę niedostateczną. Wracam do domu z uczuciem beznadziejności. Koleżanki w grupie zauważyły, że ze mną jest coś nie tak i powiedziały mi, że mam za mało pewności siebie, że w siebie nie wierzę. Mają rację, ale mój problem leży jeszcze gdzieś głębiej. Boję się, że to jakaś nerwica, fobia, z którą sama sobie nie poradzę. Dlatego bardzo proszę o wystawienie przez Państwa komentarza, co mogę zrobić z tym, aby w końcu nie bać się egzaminów i stać się pewniejsza.