Fobia szkolna i indywidualne nauczanie

Witam, jestem Kamila i mam prawie 19 lat... wiem w 100%, że mam fobię szkolną... mam wszystkie możliwe objawy, jakie człowiek może mieć. Moje pytanie polega na tym, że... chodzę do 3 klasy technikum, czyli zostało mi 1,5 roku szkoły, więc walczę o nauczanie indywidualne... nie mam pojęcia, jakie papiery są w tym celu potrzebne... byłam u jednej pani (psychiatra), która zamiast mi pomóc, to mnie bardziej zdołowała. Zaczęła mi mówić, że albo zacznę chodzić do szkoły, albo żebym ją rzuciła :( Wychowawczyni ze swojej strony wypisała papiery, a ten psychiatra, u którego się leczyłam, odeszła na macierzyński, powiedziano mi, że indywidualne można mieć tylko na 3 miesiące w moim przypadku (?) i że w przyszłości, jak będę szukać pracy, mogą mnie wziąć za chorą psychicznie (?). Pomocy!!!

KOBIETA ponad rok temu

Witaj!

Dokumenty potrzebne do uzyskania nauczania indywidualnego wystawia zespół orzekający, działający przy większości poradni pedagogiczno-psychologicznych. Do otrzymania takiego zaświadczenia będziesz potrzebowała również opinii psychiatrycznej. Jednak jeśli psycholog pracujący w poradni potwierdzi diagnozę fobii szkolnej, z pewnością powie Ci, jakie dalsze kroki powinnaś podjąć.

Moim zdaniem nie powinnaś się martwić o to, że w przyszłości możesz mieć problemy ze znalezieniem pracy lub że ktokolwiek źle Ciebie potraktuje ze względu na tryb nauczania. Nie jestem pewna, czy informacja o indywidualnym trybie nauczania w ogóle widnieje na świadectwie ukończenia szkoły. Takiej informacji z pewnością udzieli Ci psycholog szkolny lub psycholog pracujący w poradni.

Nie martw się na zapas. Bardzo wiele osób cierpi z powodu różnych rodzajów fobii, w tym fobii szkolnej. Ważne jest jednak podjęcie odpowiedniego leczenia, opartego głównie na psychoterapii. Samo nauczanie indywidualne nie rozwiązuje problemu. Dlatego radziłabym Ci poszukać dobrego psychoterapeuty, który pomoże Ci w walce z lękiem. Pamiętaj, że masz przed sobą całe życie, a nieleczona fobia może mieć poważne konsekwencje.

Pozdrawiam Cię ciepło!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Fobia szkolna?

Witam. Nazywam się Marcin, mam 17 lat i uczęszczam do liceum. Mój problem zaczął się już w pierwszym roku nowej szkoły. Na początku nie było źle, opuszczałem mało godzin, zdarzało mi się to od czasu do czasu bez żadnego konkretnego powodu. A przynajmniej tak mi się wydawało. W II semestrze zostałem wezwany z mamą do wicedyrektor szkoły, w celu wyjaśnienia dużej liczby nieobecnych już godzin. Było ich ponad 100, z czego większość nieusprawiedliwionych. Mama o tym wiedziała. To ja bałem się zanosić usprawiedliwienia, nie lubię i nie chcę załatwiać spraw na forum klasowym. Wszystko zostało wyjaśnione i dobrze się skończyło, wspólnie doszliśmy do wniosków, że dużym moim problemem jest stres. Mama i wychowawca podkreślały, że jestem wrażliwym chłopcem.

W tej chwili jestem w II LO. Moje problemy nasiliły się. W październiku nie było tygodnia, który przechodziłbym cały tydzień do szkoły. Nie było mnie po 2,3 dni w tygodniu. Obiecałem sobie, że w listopadzie będzie lepiej. Nie jest. Sytuacja się powtarza. Najgorsze jest to, że nie robię tego specjalnie. Nie chodzę na wagary. Siedzę w domu i zamartwiam się swoją sytuacją, bo wiem, że mogę i będę miał problemy w szkole. Szkolny pedagog i wychowawca wiedzą o problemie, mam zostać wkrótce skierowany do psychologa. Chciałbym dodać jeszcze, że mój strach przed szkołą jest nieuzasadniony, sam nie wiem, czego się boję. Ale się boję. Po prostu. To ogromny strach. Wieczorem obiecuję sobie, że rano będzie lepiej i pójdę do szkoły. Ale nie chodzę, bo rano zaczyna się koszmar. Boli mnie głowa, brzuch, mam zawroty głowy, ale najczęściej kłuje mnie w różnych miejscach ciała. Czy to głowa, czy jakoś pod płucem, najczęściej w okolicach serca.

To mnie już przerasta. Boję się, że będę niekwalifikowany z niektórych przedmiotów, że nie nadrobię zaległości. O właśnie. Zapomniałem dodać, że czasami, gdy zdarzy mi się pójść do szkoły, zawsze rano, przed wyjściem, dzwonię do mamy i pytam, czy będzie dobrze, potem, gdy już do niej dojadę, dzwonię znowu i powtarzam pytanie. Co mogę zrobić? Czy szkoła może mi pomóc i w razie zdiagnozowania problemu, "przymknąć" oko na nieobecności, indywidualne nauczanie? Bardzo proszę o pomoc :( PS Zapomniałem napisać jeszcze o rodzinie. Sytuację w domu mam dobrą, nie mamy żadnych problemów. Jedynym jest mój problem niechodzenia do szkoły, co męczy już rodziców. Także pojderzewają, że mam fobię.

MĘŻCZYZNA, 17 LAT ponad rok temu
Lek. Jan Karol Cichecki
52 poziom zaufania

Witam,

doznania, które Pan opisuje, rzeczywiście noszą znamiona fobii szkolnej. Z tego, co Pan napisał wynika, że dla Pana jest to trudna sytuacja i poszukuje Pan pomocy. Rodzice i wychowawca wiedzą o problemie, w chwili obecnej oczekuje Pan na wizytę u psychologa.

Wydaje mi się, że postąpił Pan słusznie w tej sytuacji - jak sam Pan zauważył, problem nie zniknął sam i postapił Pan bardzo roztropnie, opowiadając bliskim o nim i szukając pomocy. Skoro wychowawca, pedagog i kierownik szkoły już Panu raz pomogli, to wydaje mi się, że będą to postępowanie kontynuować. Myślę, że może Pan podzielić się z nimi swoimi obawami. Najważniejsze, że to Panu zależy na nadrobieniu zaległości. Z pewnością przy takiej Pana postawie jest to możliwe i znajdziecie Państwo sposób, by tego dokonać. W razie potrzeby psycholog będzie mógł wystąpić z prośbą o udzielenie Panu nauczania w formie indywidualnej.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy cierpię na fobię szkolną?

Witam. Jestem chłopcem, mam 13 lat i zawsze rano przed szkołą mam biegunkę lub wymiotuje. Rano zawsze mam złe samopoczucie. Byłem 2 razy w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ nie chciałem chodzić do szkoły. W tamtym roku (wyszedłem z zakładu 1 marca) nie opuściłem żadnego dnia w szkole do wakacji. Od września też nie było problemów z chodzeniem do szkoły, biegunek i wymiotów nie miałem. Dopiero pod koniec grudnia biegunki i wymioty przed wyjściem do szkoły się nasiliły. Teraz w ten poniedziałek i wtorek nie byłem. Ogólnie mam opuszczone 11 dni. W grudniu chyba 7 razy mnie nie było. I nie wiem co mam robić. Moja mama o wszystkim wie. Ostatnio w nocy płaczę i obawiam się, że następnego dnia nie pójde do szkoły. Następną wizytę u psychologa mam za tydzień . Podejrzewam, że to może być fobia szkolna. Brałem również leki. Przed wakacjami przestano mi je dawać. Mam bardzo złe samopoczucie, nie wiem co mam robić, a do psychiatryka nie chce jechać . POMOCY!!!

MĘŻCZYZNA, 13 LAT ponad rok temu

Witam,

Objawy, jakie opisujesz mogą wskazywać na nawrót zaburzeń, na które już cierpiałeś i dlatego konieczna jest wizyta u specjalisty - cieszę się więc, że niebawem z niej skorzystasz. Hospitalizacja, której się obawiasz wcale nie musi być konieczna - wszystko zależy od stopnia nasilenia objawów. Być może wystarczą jedynie leki, ale o tym jak i o konieczności ewentualnej wizyty u psychiatry zadecyduje Twój psycholog podczas najbliższej wizyty.

Wspominasz, że mama wie o Twoich problemach - to bardzo ważne. Wsparcie ze strony najbliższych z pewnością pomoże Ci pokonać lęki. Jednak by móc doświadczać takiego wsparcia, powinieneś szczerze i jak najczęściej rozmawiać z mamą. Ona musi wiedzieć, z jakimi problemami aktualnie się borykasz, co budzi Twój strach. Pamiętaj jednak, że lepiej takie rozmowy jest przeprowadzić wieczorem, przed snem, niż rano przed wyjściem do szkoły. Świadomość wsparcia ze strony rodziców może wpłynąć na obniżenie lęku przed kolejnym porankiem i Twój spokojniejszy sen.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty