Witam, jestem 21-letnim chłopakiem, palę
papierosy (od 3 lat, około 10 sztuk dziennie, kilka razy próbowałem rzucić i znów planuje). Zdaję sobie sprawę ze szkodliwości papierosów ale nie to jest przedmiotem mojego pytania. Choruję na
niedoczynność tarczycy, insulinooporność oraz
fobie społeczne. Od dłuższego czasu (ponad rok) zauważyłem u siebie bardzo niepokojące objawy, które mogą wskazywać na zaburzenia hormonalne. Otóż pomimo, że od nastolatka zmagam się z nadwagą i
otyłością, to tak dużego skoku w mojej wadze jeszcze nie doświadczyłem. W ciągu 2-3 miesięcy (przez wakacje 2020r.) przytyłem ponad 15 kilogramów pomimo tego, że wcale nie zmieniłem swojego trybu życia. Tak szybki przyrost masy spowodował, że na moim brzuchu pojawiło się mnóstwo dużych rozstępów rozciągających się od dołu brzucha aż ponad pępek. Zauważyłem także u siebie, że czasami coraz bardziej i szybciej się męczę przy bardzo małym wysiłku jak na przykład sprzątanie czy wchodzenie po schodach. Dokucza mi także
nadmierna potliwość. Pocę się okropnie i zazwyczaj tylko na
twarzy, szyi i karku, reszta ciała zwykle jest sucha. Pot jest wodnisty i nie daje zapachu. Przed tym zanim zacząłem tak znacząco tyć zacząłem przyjmować
leki antydepresyjne, a w tym samym czasie w którym zacząłem tak tyć rozwinęła się u mnie insulinooporność. Podczas rutynowych badań zacząłem zauważać podwyższony poziom
cholesterolu LDL i nie-HDL oraz całkowitego.
Trójglicerydy są w normie. Podwyższony jest także kwas moczowy, a także od kilku badań wstecz (badam
krew mniej więcej co 2 miesiące) mam podwyższone leukocyty. Podczas ostatnich badań zaleconych przez trychologa w celu zdiagnozowania
przyczyny wypadania włosów w wynikach wyszło u mnie podwyższone DHEA-SO4.
Często odczuwam zaburzenia nastroju, męczę się prostymi czynnościami, dostaję zadyszki, albo zaczynam się okropnie pocić (potrafię być tak mokry jakbym wyszedł spod
prysznica…). Myślę, że warto także wspomnieć, że w gimnazjum byłem otyły i postanowiłem to zmienić i skutecznie w ciągu 1,5 roku zrzuciłem wagę z 111kg do 79kg. W późniejszych latach moja waga utrzymywała się na poziomie 80-90kg. W liceum (17-18 lat) zacząłem tyć ale uznałem to za skutek porzucenia treningów i ważyłem 90-95kg aż do zeszłych wakacji kiedy nagle w krótkim czasie moja waga wzrosła do 118kg (
wzrost 183cm) i tak się utrzymuje. Próbowałem ją zrzucić ale bezskutecznie. Stosowałem różne
diety i treningi, ale diety nie przynosiły rezultatów, a na ćwiczenia miałem coraz mniej siły. Mam charakterystyczną otyłość brzuszną i zaokrągloną twarz, tylko te miejsca na ciele u mnie przytyły. Wskazuje to trochę na problem z
nadnerczami, ale wolnę nie panikować i zapytać specjalistów. Chciałem zapytać: Na co najprawdopodobniej wskazują moje objawy? Czy powinienem wykonać dalsze badania, na przykład
kortyzol i
ACTH i udać się już z nimi do endokrynologa, czy najpierw pójść do lekarza? Czy jest jakiś sposób na moją potliwość? Jest ona na prawdę uciążliwa.
Pozdrawiam